REKLAMA

Źle się czujemy, gdy piracimy, ale to za mało, by przestać łamać prawo. Tak mówią badania

Piractwo komputerowe to plaga, której wciąż nie udało się przezwyciężyć, mimo powstawania kolejnych platform VoD. Nowe statystyki pokazują jednak, że postawy społeczności internetowej zmieniają się w coraz lepszą stronę. Świadomość wyrządzonego zła jest coraz większa. Swoje do zrobienia mają też same serwisy streamingowe.

Internauci wciąż piracą treści, mimo że mają potem wyrzuty sumienia
REKLAMA
REKLAMA

Nowe statystyki dotyczą piractwa w Wielkiej Brytanii. Jak podaje Variety, przeprowadziła je firma Muso, zajmująca się od lat tą tematyką. Wydaje się więc, że zgromadzone dane są wiarygodne. A przedstawiają ciekawy obraz zmieniających się postaw wśród internautów.

Okazuje się, że piractwo to wciąż ogromny problem. 60 proc. badanych odpowiedziało, że streamowało lub ściągało nielegalne treści.

Skala tego typu działań z pewnością różni się u poszczególnych respondentów. Część pliki ściąga na bieżąco, inni sięgają po nie w bardzo konkretnych przypadkach. Badanie pokazuje ogromny sukces platform streamingowych, które zdołały przekonać do siebie konsumentów. Aż 83 proc. badanych potwierdziło, że najpierw szukają treści w legalnych źródłach.

Po nielegalny streaming lub torrenty sięgają dopiero, gdy legalny dostęp zawodzi. Z różnych powodów – wynika to z braku danego programu na platformie lub barier dostępności w danym kraju. W Wielkiej Brytanii tego typu blokady nie są tak częste jak w Polsce, dokąd wiele zagranicznych seriali nie dociera, ale to wciąż wyraźny problem.

Niektórzy użytkownicy nielegalnych treści przyznają także, że robią to ze względu na wygórowane koszty usług VoD. Aż 91 proc. respondentów ma jednak wykupioną subskrypcję na Netfliksie, Amazon Prime, Spotify czy Apple Music. To wynik nie do przecenienia. Pokazuje, że głosy o piractwie jako nierozłącznej charakterystyce Internetu, można włożyć między bajki.

Wygląda też na to, że nie wszyscy winią samych siebie za obecny stan rzeczy. 53 proc. badanych czuje się źle z powodu popełnionego piractwa.

REKLAMA

Prawie połowa nie ma z tym jednak problemu, a przecież tylko garstka z nich to tzw. nałogowi piraci, którzy nigdy nie korzystali z legalnych źródeł. To tylko kolejny dowód na to, że platformy streamingowe wciąż powinny poszerzać swoją ofertę. Istnieje wyraźne zapotrzebowanie na kolejne seriale, filmy i muzykę.

Pozytywne wnioski wynikające z badania Muso, nie mogą jednak przysłonić faktu, że piractwo wciąż jest powszechnym zjawiskiem. Oglądanie filmów i seriali w nielegalny sposób potrafi również uzależnić, nawet użytkowników serwisów VoD. Często też do piractwa dochodzi nieświadomie, bo użytkownik płaci za treści, nawet nie wiedząc o nielegalności materiałów. Walka z piractwem wciąż jest daleka od zakończenia.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA