Tak zwana Trylogia Prequeli z uniwersum Star Wars rzuciła nowe spojrzenie na postać Dartha Vadera. George Lucas postanowił pokazać widzom dorastanie Anakina Skywalkera oraz drogę, która zaprowadziła go na Ciemną Stronę. Od tamtej pory fani przykładają dużą wagę do kwestii narodzin Skywalkera, a koncept czegoś na kształt niepokalanego poczęcia spolaryzował fanów. Tymczasem, co podkreślił sam Lucas, ten element w gruncie rzeczy nie ma większego znaczenia.
Z filmu „Gwiezdne wojny: Część I - Mroczne widmo” dowiadujemy się, że Anakin Skywalker nie miał ojca - został poczęty dzięki Mocy. Nie wszyscy przyjęli tę informację entuzjastycznie: zdanie wielu fanów Vader został w ten sposób odarty z istotnej części swojej „normalności”, a nawet człowieczeństwa, przez co jego śmierć i odkupienie straciły znaczenie. A jednak ojciec „Star Wars”, George Lucas, sam podkreśla, że ten element jest nieistotny - przynajmniej w kontekście drogi, jaką ta postać przeszła.
Gdy Anakin przechodzi na Ciemną Stronę Mocy, na galaktykę pada cień imperium. W Oryginalnej Trylogii jej losy zależą od tego, czy Luke da radę nawrócić ojca i wydobyć na powierzchnię kryjące się w nim głęboko dobro. Z kolei gdy prequele przedstawiają mistyczną koncepcję pochodzenia Anakina, jego rola jako cudownie narodzonego Wybrańca wydaje się być najważniejsza, oraz z góry założona, zdeterminowana - w związku z tym wybory, których dokonał, mogą mieć mniejsze znaczenie niż samo pochodzenie. I właśnie to nie podobało się wielu fanom.
Star Wars: zrodzeni z Mocy. Anakin Skywalker i Akolita
George Lucas zaznaczył jednak już blisko 20 lat temu, odpowiadając na powyższe zagadnienie: „To, jak się urodził, nie ma żadnego związku z tym, jak umrze. Ostatecznie proroctwo okazuje się prawdziwe: przywraca równowagę Mocy”. Chodzi o to, że równowaga zostaje osiągnięta dzięki decyzji Anakina o powrocie do światła, ocaleniu syna i poświęcenia się, by cisnąć Palpatine’a w przepaść - to, jak się narodził, nie ma i nigdy nie miało znaczenia. Liczą się wybory Anakina, nie zaś jego pochodzenie - Lucasowi wydawało się to oczywiste.
Powyższy temat odżył po premierze 3. odcinka serialu „Akolita”. Wygląda na to, że bliźniaczki Mae i Osha również zostały stworzone przez Moc. Ta kwestia rodzi wiele teorii, m.in. tę, która wiąże bohaterki z postacią Dartha Plagueisa - Sitha i mistrza Palpatine’a, który potrafił wpływać Mocą na midichloriany tak, by stworzyć życie. Palpatine twierdził, że również posiadł tę umiejętność (istnieją nawet niepotwierdzone oficjalnie doniesienia, że to on doprowadził do narodzin Anakina). Jest to jednak istotne wyłącznie w kontekście intrygi - może przecież się okazać, że bliźniaczki są projektem Sitha. Natomiast w żaden sposób nie rujnuje to uniwersum (jak niektórzy twierdzą) ani nie dewaluuje idei postaci Skywalkera, którą opracował Lucas. Anakin/Vader był wyjątkowy ze względu na to, czego dokonał, nie zaś ze względu na swoje urodzenie. Zrodzonych z Mocy istot mogło być - i było - znacznie więcej.
Czytaj więcej o Star Wars w Spider's Web:
- Dramat fanów "Gwiezdnych wojen". Chcieli napluć na nowy serial, ale pomylili go z australijskim horrorem
- Twórczyni „Akolity” ma większe ambicje - na celowniku adaptacja kultowej gry. Tak, właśnie tej gry
- Najbardziej kontrowersyjny serial Star Wars jest hitem. "Akolita" to największa serialowa premiera Disney+ tego roku
Produkcje z uniwersum Star Wars i Akolitę obejrzycie tutaj.