Inspiracją dla 4. sezonu „Stranger Things” były filmy... „Obcy 3” i „Wielka ucieczka”? Nowe szczegóły o Hopperze
Każdy sezon „Stranger Things” inspirował się innymi słynnymi tytułami z historii popkultury. Nie inaczej będzie również z nowymi odcinkami, ale tym razem dobór filmów okazał się wyjątkowo nietypowy. David Harbour przy okazji zdradził też więcej na temat roli Jima Hoppera w 4. serii.
„Stranger Things” od samego początku było serialem zawdzięczającym bardzo wiele popkulturze z lat 80. i 90. Niektórzy widzowie traktowali to jako wadę, ale dla większości tego typu nostalgiczne spojrzenie za siebie niosło bardzo wiele radości. Natomiast każdy kolejny sezon produkcji Netfliksa czerpał swoje inspiracje z nieco innych źródeł. Ważnym punktem odniesienia dla 2. części był film „Pogromcy duchów”, a ostatni sezon „Stranger Things” mocno nawiązywał m.in. do komiksów DC, „Powrotu do przyszłości” czy „Niekończącej się opowieści”.
Wielu fanów z niecierpliwością czekało na wieści dotyczące najważniejszych inspiracji dla nadchodzących odcinków serialu braci Duffer. Nikt chyba nie spodziewał się jednak do końca odpowiedzi udzielonej przez jednego z aktorów w wywiadzie dla New York Timesa. David Harbour (promujący właśnie film „Czarna Wdowa”, którego recenzję znajdziecie TUTAJ) wyznał w nim, że na wątek Jima Hoppera w 4. sezonie będą miały wpływ gry wideo, manga, anime i dwie dosyć zaskakujące hollywoodzkie produkcje.
4. sezon „Stranger Things” zainspirowały filmy „Wielka ucieczka” i „Obcy 3”.
Nie są to tytuły z kategorii popkulturowych fenomenów, a do takich wyborów fani serialu platformy Netflix byli do tej pory przyzwyczajeni. Jak się jednak nad tym głębiej zastanowić, to wspomniane inspiracje jak najbardziej mają sens. Jeden z pierwszym zwiastunów nowego sezonu pokazuje, że Jim Hopper będzie więźniem w jakimś tajemniczym radzieckim zakładzie karnym. Szeryf Hawkins nie byłby jednak tak uwielbianą przez widzów postacią, gdyby nie podjął jakiejś próby ucieczki. Na jego drodze stanie jednak pokazany pod koniec 3. części potwór. Dlatego porównania do „Wielkiej ucieczki” i „Obcego 3” pasują naprawdę dobrze:
Chcę wam coś powiedzieć, mam z góry przygotowaną odpowiedź, która jest prawdziwa. To jest bardzo ekscytujący sezon. Fabuła podąży w zupełnie nowe miejsce. W 1. sezonie mieliśmy szeryfa w małym miasteczku, a teraz przeszliśmy do rosyjskiego więzienia i potwora. Bracia Duffer bardzo interesują się grami wideo, mangą i anime, co zdecydowanie będzie widać w nowych odcinkach. Jako inspiracje wskazywaliśmy „Wielką ucieczkę” i „Obcego 3”.
– podkreślił David Harbour.
A jeśli chodzi o samego Hoppera, to w tym sezonie dowiedzie się znacznie więcej o jego historii. Do tej pory widzieliście tylko poszlaki. Zobaczycie, jakim wojownikiem był, zanim stał się tatą zajadającym chipsy z salsą i krzyczącym na swoją nastoletnią córkę
W tym miejscu rodzi się pytanie, czy 4. sezon nawiąże do powieści „Stranger Things. Ciemność nad miastem”, w której poznaliśmy bardzo istotną i emocjonalną historię ze wspomnianej przeszłości Hoppera. Tam faktycznie mieliśmy do czynienia ze znacznie bardziej bojową i aktywną wersją przybranego ojca Jedenastki. Hopper zapewne ma w rękawie jeszcze kilka innych tajemnic (trzeba zostawić jakieś niespodzianki dla serialu), ale podobne nawiązanie na pewno ucieszyło wielu fanów „Stranger Things”.
- Czytaj także: Co na temat 4. sezonu mówią nam nowe zdjęcia opublikowane w sieci? Wygląda na to, że Jedenastka wpadnie w poważne tarapaty.