Nowy thriller Tylera Perry'ego ledwo wszedł na Netfliksa, a już jest hitem. W Polsce zajmuje aktualnie drugie miejsce wśród najpopularniejszych filmów dostępnych na platformie. Liczne wpisy w mediach społecznościowych wskazują jednak, że w "Ostatniej kropli" zakochali się widzowie z całego świata.

Tego nikt nie mógł się spodziewać. Za każdym razem, gdy pojawia się nowy film Tylera Perry'ego, jesteśmy gotowi na zalew negatywnych opinii. Przecież kiedy "Mea Culpa" święciła triumfy komercyjne, widzowie pisali w sieci, że to "najgorszy film jaki widzieli" i Netflix powinien za niego przeprosić. A jednak. W końcu reżyserowi udało się zrobić dobrą produkcję?
Oceny krytyków na to nie wskazują. "Ostatnia kropla" ma aktualnie 50 proc. pozytywnych recenzji na Rotten Tomatoes. Mimo to użytkownicy Netfliksa nie mogą się od niej oderwać. Thriller zadebiutował na platformie w zeszły piątek 6 czerwca i od tamtej pory rozgaszcza się na liście najpopularniejszych tytułów dostępnych w usłudze. W naszym kraju subskrybenci chętniej oglądają jedynie "Nokaut".
Ostatnia kropla - opinie o nowym thrillerze Netfliksa
"Ostatnia kropla" opowiada o samotnej matce, której życie w ciągu zaledwie jednego dnia zmienia się ze złego w koszmarne. Los doprowadza ją na skraj desperacji, nie oferując niczego w zamian - nawet nadziei na poprawę. Główna bohaterka staje więc przed niemożliwymi decyzjami, doprowadzając widzów do płaczu.
To nie żart! Parę dni po swojej premierze "Ostatnia kropla" już jest hitem. Według FlixPatrol, w wielu krajach na świecie, podobnie jak u nas, nie chce zejść z podium topek najpopularniejszych filmów dostępnych w serwisie. Widzowie namiętnie oglądają najnowszą produkcję sygnowaną nazwiskiem Tylera Perry'ego i uważają ją za wstrząsającą:
Tyler Perry naprawdę dostał się do naszych głów... Nie byłam na to przygotowana. To nie tylko film, ale i psychologiczna wojna. Boże, potrzebuję terapii i przytulenia
Obejrzałem 18 minut i jestem wrakiem człowieka
Chyba skończyły mi się łzy. Musiałam przerwać film dwukrotnie na 15 minut. Jest tak ciężki, ale nie mogłam go wyłączyć- czytamy na X (dawny Twitter).
Jeśli jesteście w grupie użytkowników Netfliksa, którzy jeszcze nie sprawdzili "Ostatniej kropli", chyba nie potrzebujecie lepszej zachęty, żeby to zmienić. Weźcie jednak pod uwagę opinie widzów, że bez chusteczek nie ma nawet co zaczynać seansu.
Więcej o nowościach Netfliksa poczytasz na Spider's Web:
- Nowy thriller Netfliksa mógł być świetny, ale nakręcił go ten człowiek
- Ten serial Netfliksa to nie fikcja, a ogląda się jak sci-fi
- Nowy serial przebił Stranger Things. Popularniejsza na Netfliksie jest tylko Wednesday
- Obejrzałam jeden z najlepszych seriali w historii Netfliksa. Nowy sezon już w serwisie
- Serial sci-fi przetargał użytkowników Netfliksa po podłodze