REKLAMA

Ukraiński TikToker pomógł Rosjanom zaatakować Kijów. Przez głupi filmik zginęło osiem osób

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymała tiktokera, który prawdopodobnie przyczynił się do zabójczego ataku rosyjskiego wojska na centrum handlowe w Kijowie. Mężczyzna wrzucił na swoje media społecznościowe klip z ukraińskimi pojazdami wojskowymi w tle. Teraz apeluje, aby inni nie popełnili tego samego błędu. Wróg nie śpi i wykorzystuje podobne błędy Ukraińców.

tiktok ukraina wojna rosja
REKLAMA

Od początku wojny w Ukrainie wojskowi ostrzegają: nie zamieszczajcie w sieci materiałów, które mogą zdradzić Rosji położenie ukraińskich sił zbrojnych i rodzaj posiadanego przez nich sprzętu. Nawet, wydawałoby się, niewinne zdjęcia czy filmiki na tle czołgu w mediach społecznościowych mogą być wykorzystane przez Putina. Podobny błąd dokonany przez ukraińskiego tiktokera okazał się szczególnie tragiczny w skutkach.

Pewien nieświadomy zagrożenia użytkownik TikToka zamieścił w mediach społecznościowych krótki klip, na którym widać było ukraińskie pojazdy wojskowe zaparkowane w pobliżu kijowskiego centrum handlowego Retroville. W zeszłą niedzielę budynek został ostrzelany przez Rosjan. W wyniku ataku zginęło osiem osób.

REKLAMA

Ukraiński tiktoker pomógł Rosjanom, a teraz przeprasza i apeluje do ludzi.

Na reakcję Służby Bezpieczeństwa Ukrainy nie trzeba było długo czekać. Już dzień później tiktoker został zatrzymany. W sieci natychmiast pojawiło się nagranie udostępnione przez SBU, na którym mężczyzna przedstawiający się jako Artemew Pawel Aleksandrowicz przeprasza i apeluje, aby nie wrzucać podobnych materiałów na media społecznościowe. Ukraińskie służby przekazały, że Aleksandrowicz "pomógł wrogowi". Nie jest jasne czy zrobił to świadomie czy nie.

Wojna w Ukrainie - tiktoker
REKLAMA

Obecnie w tej sprawie toczy się śledztwo. Nie można jednoznacznie przesądzić o winie tiktokera. Być może mieliśmy do czynienia jedynie z nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności lub po prostu brakiem świadomości zagrożenia, jakie niesie za sobą nieautoryzowane publikowanie podobnych materiałów. Rosyjskie ministerstwo obrony podało do informacji publicznej, że niedziałające centrum handlowe stało się celem ataku, gdyż w środku znajdował się sprzęt wojska ukraińskiego. Budynek był podobno wykorzystywany jako magazyn amunicji i rakiet.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA