[Aktualizacja] Tomasz Kot winny odejścia reżysera Danny'ego Boyle'a? Nowe wieści o filmie Bond 25
Bond 25 miał być wielkim powrotem do formy po słabym Spectre. Sukces miał zagwarantować Danny Boyle. Ledwie kilka tygodni przed planowanym rozpoczęciem zdjęć reżyser zrezygnował. Nowe zakulisowe informacje zdradzają, że częściowo winny temu stanu rzeczy może być Tomasz Kot.
Danny Boyle był typowany do roli reżysera najnowszego filmu o Jamesie Bondzie od dłuższego czasu. Gdy potwierdzono jego obecność w ekipie zajmującej się stworzeniem Bond 25, wielu fanów wyrażało swoje zadowolenie. Boyle to w końcu twórca powszechnie docenianych dzieł, takich jak Trainspotting, 28 dni później, czy Slumdog. Milioner z ulicy.
Tymczasem na kilka tygodni przed wejściem na plan zdjęciowy producenci filmu Michael G. Wilson i Barbara Broccoli wraz Danielem Craigiem ogłosili, że Boyle przestał pełnić funkcję reżysera nowego Bonda. Powodem odejścia miały być różnice na tle artystycznym. Pierwsze zakulisowe doniesienia gazety Daily Telegraph zdradzają, o jakie różnice chodziło.
Powodem odejścia reżysera miał być konflikt o scenariusz i castingi. Źródłem kłótni między Craigiem i Boylem podobno był też Tomasz Kot w roli przeciwnika Bonda.
Polski aktor zrobił szczególne wrażenie na zagranicznej publiczności podczas Festiwalu w Cannes, gdzie wyświetlany był film Zimna wojna. Wśród części angielskich dziennikarzy pojawiły się wtedy głosy, że Kot byłby idealnym nowym Bondem. Mało kto wierzył w taką możliwość, ale coś było na rzeczy. Tomasz Kot był jednak przymierzany do roli rosyjskiego przeciwnika Agenta 007.
Bond 25 – kiedy premiera?
Po dołączeniu do ekipy Boyle wraz ze swoim wieloletnim współpracownikiem, Johnem Hodge'em, zabrał się za przerabianie oryginalnego scenariusza. Finalna wersja zakładała silny wątek politycznych sporów z Rosją i „współczesnej Zimnej wojny”. Pracująca od lat nad serią Broccoli nie była zachwycona tym faktem. Największy spór wyrósł jednak między angielskim reżyserem a Danielem Craigiem.
Odtwórca roli Jamesa Bonda ma ogromny wpływ na rozgrywające się castingi. Od niego przez lata zależały choćby losy tzw. dziewczyn Bonda. To właśnie Craig miał ostateczny głos w tej sprawie, co przesądziło o angażu Evy Green w Casino Royal. Być może to jeden z powodów, dlaczego aktor nie zrezygnował wciąż roli Agenta 007.
Kandydatura polskiego aktora jako głównego przeciwnika Bonda była przez niektórych uważana za dziwną.
Nie wiadomo, który z mężczyzn był przeciwnikiem angażu Tomasza Kota. Boyle nie miał jednak zamiaru stać w drugim szeregu przy ustalaniu obsady, bądź co bądź jego filmu. Nie wiadomo, co stanie się z dotychczasową wersją scenariusza i castingami.
Być może producenci zdecydują się na powrót do pierwotnego skryptu, który podobno był znacznie bliższy typowemu filmu o Bondzie. Wiązałoby się to zapewne z dużymi opóźnieniami. Pytanie, czy Tomasz Kot nadal ma szansę na rolę w Bond 25 pozostaje otwarte.
Według dotychczasowych informacji Bond 25 miał mieć premierę 25 października 2019 roku.
AKTUALIZACJA [13:49, 23.08.2018]
Do sprawy ustosunkowała się agencja aktorska Tomasza Kota. Oświadczenie możecie przeczytać poniżej.