REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Dzieje się

Ciałopozytywna feministka w 11. edycji "Top Model". Kim jest Martyna Kaczmarek?

To już 11. edycja popularnego programu "Top Model". W tegorocznej edycji wystąpi między innymi Martyna Kaczmarek, czyli influencerka i tzw. modelka curvy/plus size. Jej obecność w programie wzbudziła spore kontrowersje i pytania: "Co Kaczmarek robi w tego typu show?

13.09.2022
15:15
kim jest martyna kaczmarek top model
REKLAMA

Rozpoczęta właśnie edycja programu "Top Model" jest w pewnym sensie edycją rewolucyjną. W 11. sezonie udział wzięła Martyna Kaczmarek, czyli tzw. modelka curvy/plus size oraz ciałopozytywna influencerka. Jedni ściskają za nią kciuki, inni zarzucają hipokryzję i otwarcie zastanawiają się: "Co Kaczmarek robi w tego typu show?". Wieczorem 14 września wyemitowany zostanie w TVN nowy odcinek 11. sezonu "Top Model". Wśród modeli i modelek pojawi się osoba, której raczej nikt nie spodziewał się tam zobaczyć. Martyna Kaczmarek, bo o niej mowa, to ciałopozytywna influencerka i modelka curvy.

Mająca 27 lat Polka w 2020 roku założyła konto na Instagramie, gdzie zwracała uwagę internautów na rozmaite kwestie związane przede wszystkim z body-positive, ale również dyskryminacją kobiet, seksualnością, feminizmem czy nierównościami. Wydała też książkę pt. "FeMynizm", a także założyła fundację "Dzień dla życia" (zajmującą się popularyzacją krwiodawstwa) i zorganizowała największy zlot krwiodawców w Polsce. Za tą część publicznej działalności została zresztą odznaczona Brązowym Krzyżem Zasług.

REKLAMA

Top Model 2022: Martyna Kaczmarek w programie

Nie jest to więc postać anonimowa dla Polaków śledzących tego typu oddolne inicjatywy. Martyna Kaczmarek na tym się zresztą nie zatrzymała, gdyż w międzyczasie zrealizowała dodatkowo projekt "Niezniszczalna Tęcza", za który nagrodzono ją pięcioma Lwami na Międzynarodowym Festiwalu Kreatywności w Cannes. Później trafiła na listę "25 Under 25" Forbesa.

Martyna Kaczmarek - Instagram

Powszechne zdziwienie związane z udziałem Kaczmarek w "Top Model" wydaje się częściowo zrozumiałe. Wielu internautów zarzuca influencerce hipokryzję - w końcu to edukująca w sferze ciałopozytywności feministka, która właśnie zdecydowała się wziąć udział w programie polegającym na ocenianiu drugiego człowieka po wyglądzie. Z drugiej strony, co przypominają obrońcy Kaczmarek, aktywistka w przeszłości wielokrotnie podkreślała, że w Polsce potrzebna jest większa reprezentacja modelek plus size.

Top Model 2022

Swym udziałem w programie influencerka chce dać do zrozumienia, że środowisko modelek o krągłych kształtach również ma prawo do dużych kontraktów i walki o trofea.

Poszłam spełnić swoje marzenie i marzenie wielu kobiet o tym, aby ich rozmiar był należycie reprezentowany. Nie tylko na pojedynczych wybiegach. W największym programie modowym w Polsce.

Poszłam na ten casting z celem. Celem, aby zrobić małą rewolucję i zostać PIERWSZĄ modelką curvy/plus-size w domu Top Model ever. Czy mi się to uda? Zobaczymy. Ale lubię wsadzać kij w mrowisko i dobrze o tym wiecie.

Gdy oglądałam Top Model 10 lat temu jako zakompleksiona nastolatka absolutnie nie widziałam tam dla siebie miejsca. Dzisiaj jako pewna siebie i swojej wartości kobieta poszłam na casting z myślą, że chciałabym aby już żadna młoda dziewczyna się tak nie poczuła. Bo w tym świecie powinno być miejsce dla wszystkich rodzajów ciał

- napisała w instagramowym wpisie modelka.

Martyna Kaczmarek w "Top Model" na pewno będzie budzić poruszenie.

Już sceny z zapowiedzi nowej edycji z udziałem jury zdążyły podzielić publiczność. Kontrowersje wywołały zwłaszcza słowa Joanny Krupy : "Jak tam ciałko? Sexy plus size?". Niektórzy im przyklasnęli, inni zareagowali na tekst oburzeniem w stylu: "Przecież to normalna, piękna kobieta. Jakie plus size? Świat upadł na głowę". Inna sprawa, że w przeszłości nie wszystkie poczynania Kaczmarek były pozytywnie oceniane przez sprzyjających jej followersów.

Jej marka ubrań paradoksalnie nie uwzględniała bardziej krągłych osób (rozmiary kończyły się na 42 - warto jednak pamiętać, że mniejszych przedsiębiorstw nie stać na produkcję większych ciuchów). Martynę Kaczmarek oskarżono też o wykorzystywanie treści innych twórczyń bez ich zgody oraz komercjalizację feminizmu. Występ w modowym show to zatem woda na młyn krytyków w tej materii. Osoby o poglądach sprzyjających feminizmowi wskazują, że w ten sposób Kaczmarek nie wesprze promocji osób plus-size, a co najwyżej własną karierę. Jakkolwiek będzie, dyskusja na ten temat na pewno będzie rozpalać polski internet jeszcze długo.

REKLAMA

Tekst został zaktualizowany.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA