VOD to konkurencja dla telewizji linearnej? Bzdura - uważa prezes TVP i zapowiada, że tę ostatnią ożywi za pomocą platformy streamingowej. Nowy serwis ma zastąpić dotychczasowe usługi publicznego nadawcy - TVP VOD i TVP GO.
Jacek Kurski zapowiada nowy serwis VOD od TVP, który ma ożywić telewizję linearną. Aha. No fajnie. Z tym że platformy streamingowe powstały jako alternatywa TV, mając wyzwolić nas z okowów sztywnej ramówki. Żebyśmy mogli oglądać, co chcemy, kiedy chcemy i jak chcemy. Oczywiście pogłoski o śmierci tego starszego medium okazały się przedwczesne, ale słowa prezesa Telewizji Polskiej wciąż brzmią absurdalnie.
Telewizja i VOD nauczyły się koegzystować i dzisiaj każdy nadawca chciałby mieć własną platformę streamingową. TVP posiada ich aż dwie. W końcu na coś trzeba wydać te niecałe 2 mld rocznie rekompensaty za niepłacony abonament RTV. TVP VOD i TVP GO rynku jednak nie zawojowały. Pierwszy wymieniony serwis działa od dawna i dostępny jest jako aplikacja na telewizorze lub w przeglądarce internetowej. Drugi ruszył w tym roku i działa na urządzeniach z systemem Android oraz iOS, jak i w telewizji hybrydowej.
Jacek Kurski zapowiada nowy serwis VOD od TVP
TVP VOD to serwis skupiony na treściach na żądanie, dzięki któremu otrzymujemy również dostęp do części kanałów linearnych TVP. TVP GO skupia się natomiast na streamowaniu niemal wszystkich stacji publicznego nadawcy na żywo (z możliwością cofania do tygodnia). Teraz obie usługi ma zastąpić jedna platforma. Jak w rozmowie z portalem Wirtualne Media stwierdził Jacek Kurski:
Według prezesa TVP w pracach testowych jest aktualnie model subskrypcyjny. Na ten moment nie podano jednak nic więcej. Nie wiemy przez to dokładnie, ani jak miałaby wyglądać nowa platforma, ani na kiedy nadawca planuje z nią wystartować, ani jakie treści miałyby się na niej znaleźć. Po słowach Jacka Kurskiego możemy podejrzewać jedynie, że nie wie on, na czym polega idea VOD.
Ze słów Jacka Kurskiego wynika, że otrzymamy coś na kształt TVP GO 2.0. Pod znakiem zapytania stoi jednak, w jaki sposób platforma streamująca kanały na żywo powszechnie dostępnej telewizji publicznej miałoby pomóc pozyskać nowych użytkowników. Cóż, niby do trzech razy sztuka, ale w tym wypadku to powiedzenie może się nie sprawdzić.