Fani Westworld nieustannie debatują na temat tego, kto właściwie pojawi się w 2. sezonie serialu. Trudno się im dziwić z uwagi na dość oryginalną formę narracji tej produkcji. Ta zabawa, przynajmniej częściowo, właśnie się kończy.
Westworld okazał się jedną z najważniejszych i najciekawszych produkcji telewizyjnych ostatnich lat. Nic więc dziwnego, że powstający tyle czasu 2. sezon serialu budzi wiele emocji. Zwłaszcza, że w przypadku Westworld nie można zakładać w zasadzie niczego.
Serial pod koniec pierwszego sezonu ujawnia bowiem swoją wielką tajemnicę związaną ze sposobem narracji i chronologią przedstawianych wydarzeń. Nie chcę tu wchodzić w szczegóły, by nie psuć zabawy tym, którzy go jeszcze nie oglądali. Jego fani wiedzą jednak już doskonale, że nie można nic zakładać za pewne. I że śmierć jakiegoś bohatera nie musi oznaczać, że go już więcej na ekranie nie ujrzymy.
Spekulacji na temat tego, kto i w jakiej formie wystąpi w 2. sezonie nie ma końca. Niestety, niektóre tajemnice właśnie zostały odkryte przez Jonathana Nolana i Lisę Joy, twórców serialu. Udzielili oni wywiadu magazynowi Entertainment Weekly, w którym opowiadają kto faktycznie zginął, a z kim jeszcze będziemy mieli do czynienia.
Od tego momentu zaczynają się spoilery, również związane z 1. sezonem Westworld.
Wiemy, kto przeżył i powróci w 2. sezonie Westworld.
Na początek złe i spodziewane wieści: Ford faktycznie zginął pod koniec pierwszego sezonu. Widoczny na ekranie bohater nie była hostem parku, a faktyczną postacią, w którą wcielił się Anthony Hopkins. Aktor nie zagra w 2. sezonie, choć możemy się spodziewać kolejnych kilku scen z jego udziałem w formie reminiscencji.
Na szczęście to samo nie spotyka faceta w czerni. Co prawda widzieliśmy już scenę, w której został dotkliwie postrzelony przez hostów, na szczęście rana nie była śmiertelna. Ujrzymy więc zarówno postać graną przez Eda Harrisa, jak i jego młodszą wersję graną przez Jimmiego Simpsona.
Nie zabraknie też żądnej zemsty Clementine Pennyfeather, ulubienicy z domu publicznego, graną przez Angelę Sarafyan. Nie jest jednak jasne, kim właściwie będzie z uwagi na fakt, że tuż przed rebelią hostów jej osobowość została wymazana.
Na tym nie koniec.
Twórcy serialu potwierdzili to, co widzieliśmy już w zwiastunie. A więc powrót postaci ojca Dolores, Petera Abernathy’ego (w tej roli Louis Herthum). Ma on być bardzo ważną postacią 2. sezonu i jedną z nielicznych osób, wobec których Dolores nadal ma jakiekolwiek sentymenty.
Elsie Hughes (w tej roli Shannon Woodward) i Ashley Stubbs (Luke Hemsworth) również udaje się przetrwać. Nie zabraknie też irytującego autora scenariuszów, Lee Sizemore’a, który będzie pełnił rolę zakładnika Maeve (Thandie Newton). Jak zdradzają scenarzyści, teraz rolę się odwrócą i to on będzie traktowany przedmiotowo przez hostów.