Gwiazda nowego "Wiedźmina" cieszy się, że powiększa reprezentację czarnoskórych w fantasy
Premiera serialu "Wiedźmin: Rodowód krwi" jeszcze w tym miesiącu na platformie Netflix. Gwiazda serialu jest podekscytowana, że powiększa reprezentację czarnoskórych w gatunku fantasy. Dla niej jest to bowiem bardzo ważne.
Dołącz do Disney+ z tego linku i zacznij oglądać głośne filmy i seriale.
W sieci wybuchła awantura, kiedy Netflix ogłosił obsadę nadchodzącego prequela "Wiedźmina" - "Rodowodu krwi". W główną bohaterkę - elfkę - miała bowiem się wcielić czarnoskóra Jodie Turner-Smith. Ze względu na inne zobowiązania aktorka zrezygnowała z udziału w produkcji. Pomimo głosów oburzenia, platforma nie zboczyła jednak z raz obranej ścieżki.
W "Wiedźminie: Rodowodzie krwi" w roli głównej zamiast Jodie Turner-Smith zobaczymy Sophię Brown. W przeciwieństwie do oburzonych fanów aktorka jest zadowolona, że swoim występem przyczynia się do zwiększonej reprezentacji czarnoskórych w fantasy.
Co gwiazda Wiedźmina: Rodowodu krwi mówi o swojej roli?
W wywiadzie dla magazynu SFX Sophia Brown podkreśliła, że zwiększona dywersyfikacja rasowa w fantasy jest ważna:
Sophia Brown wciela się w serialu w rolę Elie - potężnej elfki o głosie bogini, która opuszcza swój klan. Na kranie aktorce towarzyszą m.in. Michelle Yeoh, Laurence O'Fuarain, Lenny Henry i Mirren Mack.
"Wiedźmin: Rodowód krwi" rozgrywa się 1200 lat przed akcją z serialu głównego. Fabuła opowiada historię grupy wygnańców, stających do walki z ogromną potęgą, która odebrała im wszystko. W wyniku ich działań powstaje prawzór wiedźminów.
Premiera serialu "Wiedźmin: Rodowód krwi" 25 grudnia 2022 roku na platformie Netflix.