Wojciech Smarzowski nie od dzisiaj znany jest z poruszania kontrowersyjnych tematów i obalania tabu. Bardzo możliwe, że jego najnowsze dzieło wzbudzi większe protesty, niż poprzednie produkcje. Tak przynajmniej sugeruje pierwszy zwiastun filmu Kler.
![Wojciech Smarzowski pokazuje obłudę kurii na pierwszym zwiastunie filmu Kler](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fsplay%2F2018%2F08%2Fsmarzowski-kler-zwiastun.png&w=1200&q=75)
Kler to zapowiadany od dawna przez Smarzowskiego film rozliczający dominujący w Polsce Kościół katolicki z różnych grzechów i zaniedbań. Twórcy mają pokazać instytucję Kościoła „od strony zakrystii” i rzucić światło na tematy niewygodne i często przemilczane.
Nie będzie to pierwszy przypadek, gdy Wojciech Smarzowski podejmuje kwestie przez innych reżyserów uznawane za tabu. Według części krytyków, za głębią tematu w filmach Smarzowskiego coraz częściej nie idzie głębia opowiadanej historii. Mimo tych obiekcji nowe dzieła reżysera przyciągają do kin tysiące osób.
![janusz gajos zwiastun kler class="wp-image-189772"](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fsplay%2F2018%2F08%2Fkler-zwiastun-janusz-gajos.png&w=1200&q=75)
Ponad wszystko Kler ma być opowieścią o przyjaźni trzech księży, których przed laty połączyło tragiczne wydarzenie. Od tego czasu każdy z nich podążał własną ścieżką, ale w każdą rocznicę spotykają się, by świętować własne ocalenie.
Trzy główne role w Klerze zagrają Arkadiusz Jakubik, Robert Więckiewicz i Jacek Braciak.
Oprócz nich w obsadzie nowego filmu Smarzowskiego znaleźli się Joanna Kulig, Katarzyna Herman, Rafał Mohr, Robert Wabich, Henryk Talar, Izabela Kuna oraz Janusz Gajos. Ten ostatni wcieli się w rolę arcybiskupa Mordowicza, który zapowiada się na głównego antagonistę filmu.
Opływający w bogactwa kościelny dostojnik stanie na drodze księdza Lisowskiego (granego przez Braciaka). W tym czasie księża Trybus i Kukula będą mieć własne problemy w rodzimych parafiach. Pozostaje mieć nadzieję, że przecinające się wątki stworzą spójną i ciekawą historię, która będzie zarazem wyważoną krytyką jednej z najważniejszych instytucji w polskim życiu politycznym i społecznym.