Od niedawna możemy oglądać na ekranach kin "28 lat później", najnowszy film ze słynnej serii postapokaliptycznych horrorów, zapoczątkowanej przez Danny'ego Boyle'a. Jego zakończenie wzbudza spore emocje i otwiera dyskusję na temat tego, co zobaczymy w kolejnej, drugiej części.

"28 lat później" to wyreżyserowany przez Danny'ego Boyle'a i napisany przez Alexa Garlanda film, który rozgrywa się w jednej z wiosek Wielkiej Brytanii. Niewielkiej społeczności ocalałych udało się schronić w bezpiecznym miejscu przed wirusem zamieniającym zarażonych ludzi w wygłodniałe i wściekłe zombie. Jamie (Aaron Taylor-Johnson) zabiera młodego Spike'a (Alfie Williams) na "męską wyprawę" w kierunku lądu, gdzie ma się dokonać swego rodzaju rytuał przejścia chłopaka. Żaden z nich jednak zdaje się nie być gotowy na to, co wydarzy się później. W filmie wystąpili też m.in. Jodie Comer, Ralph Fiennes oraz Jack O'Connell. Zwiastun możecie zobaczyć tutaj:
28 lat później - zakończenie [UWAGA, SPOILERY]
Film Boyle'a i Garlanda kończy się cliffhangerem, który dość jasno sugeruje, że opowiadana przez twórców historia będzie miała swój dalszy ciąg. Spike dostarcza do swojej wioski zdrowe dziecko, które urodziła jedna z zarażonych, po czym postanawia ruszyć dalej w samotną wyprawę. W trakcie niej natyka się na grupę zombie, od których ratuje go grupka tajemniczych, długowłosych, kolorowych przybyszów, którym przewodzi Jimmy (Jack O'Connell) - chłopca, którego widzieliśmy na początku filmu, gdy uciekał przed zombie z rodzinnego domu i na własne oczy widział, jak zabijają one jego bliskich, w tym ojca. Jimmy oferuje Spike'owi dołączenie do jego grupy.
28 lat później - co wiemy o 2. części?
Nie jest to tajemnicą - Danny Boyle już dawno zapowiedział, że historia opowiedziana w tegorocznym filmie doczeka się jeszcze dwóch odsłon. Najbliższa z nich to "28 lat później: Świątynia kości", którą wyreżyserowała Nia DaCosta. Jak powiedział w rozmowie z IndieWire Boyle (będący producentem kolejnej odsłony), to Sir Jimmy Crystal grany przez Jacka O'Connella będzie w tym filmie jedną z najważniejszych postaci.
Powinniśmy także się spodziewać konfrontacji Jimmy'ego z Jamiem (Taylor-Johnson), który będzie poszukiwał syna. Nie oni jedyni powrócą - oczywiście w "Świątyni kości" pojawi się główna postać Spike'a (Alfie Williams), a także mocno drugoplanowy w "28 lat później" doktor Kelson, brawurowo i wrażliwie zagrany przez Ralpha Fiennesa. Zdaje się, że to i tak nie będą najefektowniejsze powtórzenia swoich ról - w Jima Sheridana (znanego z oryginału z 2002 roku) ponownie wcieli się laureat Oscara, Cillian Murphy, pełniący w najnowszym filmie funkcję producenta wykonawczego.
"28 lat później: Świątynia kości" na ekrany kin ma trafić 16 stycznia 2026 roku.
Więcej informacji na temat "28 lat później" przeczytacie na Spider's Web: