Serial „Agencja”, który w Polsce można oglądać za pomocą platformy SkyShowtime to duża amerykańska produkcja, w której pojawiał się polski wątek, a w zasadzie 2.
![Mocne polskie wątki w głośnym amerykańskim serialu. Tak wygląda nasze lotnisko](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fsplay%2F2025%2F02%2Fagencja-polski-watek.jpg&w=1200&q=75)
Serial „Agencja” („The Agency”) to nowiutki serial szpiegowski, który został zrealizowany dla serwisu Paramount+. W Polsce możemy go oglądać na SkyShowtime. To produkcja szpiegowska w najlepszym tego słowa znaczeniu. W każdym odcinku obserwujemy, jak ekspozytura CIA w Londynie próbuje zażegnać co chwila wybuchające konflikty, które mogą przerodzić się w światowy konflikt. Choć stawka jest wysoka, to w gruncie rzeczy oglądamy dość zwyczajną, choć podkręconą dramaturgicznie, pracę operacyjną agentów i ich zaplecza.
Głównym bohaterem jest tu Brandon Colby (Michael Fassbender), który właśnie wrócić z trwającej 6 lat misji, zostawiając za sobą miłość swojego życia, z którą musi zerwać kontakt. Po powrocie służy wsparciem dla londyńskiej ekipy agentów.
Czytaj także: Dojrzały thriller szpiegowski ze wspaniałą obsadą. Agencja od SkyShowtime - recenzja
Agencja: lotnisko w Gdańsku w serialu
W serialu pojawia się wątek Alexeia Orekhowa, Białorusina, którego służby chcą sprowadzić do siebie. Nie będę zdradzał, dlaczego tak się dzieje, żeby nie psuć nikomu zabawy. Ważne jest jednak, że gdy ściągają go do NATO-wskiej części Europy, to przyjeżdża on do Polski, a konkretnie do Gdańska. Widzimy więc lotnisko w Gdańsku, a w zasadzie budynek, który to lotnisko ma udawać. Bo tak prezentuje się ono w serialu:
A tak wygląda w rzeczywistości.
Nie powinno to jednak nikogo przesadnie dziwić, gdyż często zdarza się przy okazji produkcji międzynarodowych, że jedne miejsca udają inne, gdyż nie opłacałoby się przenosić całego planu dla kilku ujęć. Co ciekawe, czytelnik portalu Trójmiasto.pl zlokalizował to serialowe lotnisko jako Terminal D w Tallinie.
To niejedyny polski wątek w serialu.
Obok tego widocznego (choć nieprawdziwego) akcentu, jest jeszcze jeden. Alexeia Orekhowa gra bowiem polski aktor – Marcin Zarzeczny. I jest to jedna z najciekawszych ról drugoplanowych w serialu. Zarzeczny zagrał między innymi w „Raporcie Pileckiego”, „Jak pokochałam gangstera” i „Odwilży”.
O produkcjach w SkyShowtime czytaj w Spider's Web:
- Nowy "Dexter" przypomniał mi, za co nie znoszę serwisów VOD
- Już teraz wiem, że ten krwawy i zabawny dreszczowiec to jeden z najlepszych seriali roku
- "Yellowstone"? Gdzie tam. To polski serial pobił rekord serwisu
- Tak się robi adaptacje. Kultowy thriller doczekał się nowej wersji - i jest znakomita
- SkyShowtime: nowości na 2025 rok. Co obejrzeć w serwisie?