REKLAMA

Ten film od Amazon Prime Video to numer 1 w Polsce. Co za katastrofa

„Twoja wina” („Culpa tuya”) to hiszpański film od Amazon Prime Video, który od kilku dni zajmuje 1. Miejsce w rankingu najpopularniejszych tytułów w Polsce. Jest to film tak osobliwy, że aż wciągający i tak zły, trochę dziwię się, iż jest tak chętnie oglądany. Ale o co chodzi?

prime video
REKLAMA

„Twoja wina” to film z nurtu young adut, który jest kontynuacją zeszłorocznego hitu platformy, czyli produkcji zatytułowanej „Moja wina”. Fabuła jest bardzo skomplikowana i obfituje w liczne zwroty akcji, ale leci mniej więcej tak: Nick i Noah mają romans, on jest młodym prawnikiem na stażu, ona dopiero zaczyna studia. Ich rodzice są przeciwni ich związkowi i próbują skłócić młodą parę. Szybko jednak okaże się, że intryga starych, to dopiero wierzchołek góry ich problemów.

REKLAMA

Amazon Prime Video: Twoja wina – szybka opinia

Potem leci to szybko, a każda scena jest okazją, żeby trochę zamieszać w życiu młodych. Jest tu wszystko: próbujący związać koniec z końcem przyjaciel głównego i obrzydliwie bogatego głównego bohatera, nielegalne wyścigi samochodowe, nieślubne dzieci o niepotwierdzonym ojcostwie, a nawet spotkanie z lokalną mafią. I to wszystko w zaledwie dwie godziny.

„Twoja wina” to film pełen przesady. Punkt wyjścia historii stanowi jedynie pretekst, aby pędzić od jednego do kolejnego zwrotu akcji. To w gruncie rzeczy bajka o trudnej miłości utopiona w sosie telenoweli i przesady tak charakterystycznej dla wattpadowych powieści. Szybkość, z jaką twórcy rozwiązują kolejne naciągane wątki jest godna podziwu, ale żaden z nich nie jest poprowadzony tak, aby uznać, że służy czemuś więcej niż tanie zaskoczenie.

Najlepszym i chyba najbardziej banalnym wątkiem jest ten, w którym okazuje się, że nowa współlokatorka głównej bohaterki, która przeszła poważne załamanie, jest byłą dziewczyną Nicka.

O Prime Video czytaj w Spider's Web:

Kiedy nagromadzenie wątków niczym z telenoweli osiąga stan krytyczny, nagle okazuje się, iż można odnaleźć tym filmie odrobinę cierpkiej i wypełnionej poczuciem winy radości. Radości wynikającej z absolutnego braku oczekiwań i próby odgadnięcia, co jeszcze dziwnego może się tu wydarzyć, jakim stereotypowym zwrotem zaskoczą jeszcze scenarzyści. Niestety, ku mojemu rozczarowaniu, obyło się bez policzkowania i powrotu któregoś z bohaterów zza grobu.

A szkoda.

REKLAMA
SPRAWDŹ OFERTĘ
Prime Video
Prime Video
Prime Video
Twoja wina - zwiastun
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA