REKLAMA

"Avengers: Koniec gry" to ostatni film o tej grupie w MCU? Szef Marvela właśnie tak powiedział

Marvel Studios wciąż nie potwierdziło oficjalnie powstania "Avengers 5" lub jakiejkolwiek innej produkcji poświęconej tej grupie superbohaterów. Czyżby fani nie mieli się doczekać kolejnych części tej serii? Niepokój w ich serca wlał Kevin Feige, który określił "Avengers: Koniec Gry" enigmatycznym tytułem "finałowego filmu o Avengers". W sieci wybuchła spora burza, ale nie brak zwolenników takiego rozwiązania.

avengers koniec gry mcu kevin feige avengers 5 kiedy
REKLAMA

Film "Avengers: Koniec gry" trafił do kin w kwietniu 2019 roku i symbolicznie zamknął niemal dziesięć lat zmagań Marvel Cinematic Universe. Niedługo potem zadebiutował jeszcze "Spider-Man: Daleko od domu", ale prawdziwym finałem tej olbrzymiej opowieści była produkcja, w której pożegnaliśmy Iron Mana i Kapitana Amerykę. Marvel błyskawicznie ruszył jednak z planowaniem kolejnej fazy MCU, więc powrót Avengers wydawał się tylko kwestią czasu. Mimo to do dzisiaj nie ogłoszono oficjalnie filmu "Avengers 5".

Wiele osób uznało, że Marvel Studios po prostu potrzebuje trochę czasu. Seria straciła wielu najpopularniejszych bohaterów i musiała zbudować się na nowo. Obecnie wiele wskazuje na to, że robi to w kierunku obszernego multiwersum. Marvel niejako ratuje się przed niedoborem gwiazd, zbierając do kupy aktorów z poprzednich filmów o Spider-Manie, grających w serialach Netfiksa takich jak "Daredevil", a także wcześniejszych produkcjach spoza MCU. W ten sposób jest szansa zbudowania takich kultowych grup jak Defenders, Thunderbolts, X-Men, Fantastyczna Czwórka, Young Avengers i Dark Avengers. Wszystko to na papierze nie wykluczało jednak powrotu najważniejszej drużyny Marvela.

REKLAMA

Avengers: Koniec gry - ostatni film o Avangers Marvela?

Niepokój w serca fanów wlał dopiero Kevin Feige. Według niego "Avengers: Koniec gry" to "finałowy film o Avengers".

Zaskakująca wypowiedź padła w trakcie najnowszego odcinka dostępnej na Disney+ serii "Marvel Studios Assembled". Poświęcono go kulisom powstawania "Eternals", czyli najmniej dochodowego filmu Marvel Cinematic Universe od lat i najgorzej ocenianego w historii. Większość programu dotyczyła nowej drużyny, ale Kevin Feige w trakcie jednej ze swoich wypowiedzi odniósł się też do tematu Avengers. Jak podaje portal Comicbook.com, omawiana wypowiedź szefa Marvel Studios padła w chwili swoistego podsumowania dotychczasowych dokonań:

Marvel Studios i Marvel Cinematic Universe są po swojej 10. rocznicy, a za sprawą finałowego filmu o Avengers zakończyliśmy liczącą dwadzieścia dwie części Sagę Nieskończoności

- podkreślił Kevin Feige.
REKLAMA

W reakcji na te słowa w internecie wybuchło niemałe poruszenie. Wiele osób zastanawia się, co dokładnie filmowiec miał przez to na myśli. Dla jednych to definitywne uśmiercenie szans na "Avengers 5". Inni uważają z kolei, że wypowiedź producenta dotyczyła tylko trzech pierwszych faz MCU. Nie brak natomiast osób, które są entuzjastycznie nastawieni do takiej zmiany. W fandomie panuje przekonanie, że teraz nadszedł czas innych drużyn pochodzących z komiksów Domu Pomysłów. Lepiej więc dać Avengers permanentną przerwę i dać zabłysnąć X-Menom, Fantastycznej Czwórce i innym grupom.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA