Barbara Kurdej-Szatan stanie przed sądem za zwyzywanie "Straży Granicznej" od morderców. Co grozi celebrytce?
Długo wydawało się, że zeszłoroczna afera związana z obraźliwym wpisem na Instagramie poświęconym Straży Granicznej dokumentnie zniszczy karierę jednej z najpopularniejszych celebrytek ostatnich lat. Barbara Kurdej-Szatan wytrzymała jednak internetowy hejt i wciąż jest stale obecna w mediach. Okazuje się jednak, że to nie koniec jej kłopotów. Do sądu trafił właśnie wymierzony w nią akt oskarżenia.
Na początku listopada 2021 roku Barbara Kurdej-Szatan wrzuciła na swojego Instagrama wulgarny post, będący reakcją na niewłaściwe jej zdaniem zachowanie pracowników Straży Granicznej. Wpis sprawił, że od celebrytki błyskawicznie odwróciło się wielu fanów, a zatrudniające ją firmy w większości postanowiły zakończyć nagle nieopłacalną współpracę. Wściekłość internautów była olbrzymia i pełna agresji. Otrzymywane przez Kurdej-Szatan wiadomości zawierały nawet groźby karalne i sugestie, by popełniła samobójstwo.
Pod koniec grudnia spore poruszenie w mediach wywołała informacja, że Barbara Kurdej-Szatan nie pojawi się noworocznych reklamach sieci Play, z którą była najbardziej kojarzona. Przedstawiciele firmy wyjaśnili, że po prostu nie we wszystkich ich materiałach pojawia się dwójka sprzedawców. Trudno było jednak nie interpretować decyzji o pominięciu aktorki z jej kontrowersyjną wypowiedzią. W maju 2022 roku Play zdecydował zaś zrezygnować z trwającej przez dekadę kampanii marketingowej z udziałem Kurdej-Szatan i Macieja Łagodzińskiego. Ostatecznie kariera celebrytki zawisła więc na włosku, ale nie została do końca zdruzgotana.
Dość powiedzieć, że lutym bez przeszkód ruszyło prowadzone przez nią randkowe show "Projekt Cupid". Wiele w tym temacie może jednak zmienić decyzja Prokuratury Okręgowej w Warszawie, która właśnie wniosła akt oskarżenia przeciwko Barbarze Kurdej-Szatan. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, artystkę oskarża się o zniesławienie Straży Granicznej oraz jej funkcjonariuszy.
Barbara Kurdej-Szatan odpowie za nazwanie Straży Granicznej "maszynami bez mózgów oraz mordercami"
Zdaniem prokuratury celebrytka swoim wpisem na Instagramie pomówiła Straż Graniczną o haniebne postępowanie i właściwości, co z kolei mogło narazić tę instytucję na utratę społecznego zaufania. Barbara Kurdej-Szatan po raz pierwszy usłyszała wymierzone w nią zarzuty w maju. Nie przyznała się do winy i złożyła obszerne wyjaśnienia.
Co grozi Kurderj-Szatan, jeżeli sąd przychyli się do zarysowanej przez prokuratorów wizji zdarzeń?
W kodeksie karnym znajdziemy informację, że karą za zniesławienie może być grzywna, kara ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku. Wydaje się natomiast mało prawdopodobne, by Kurdej-Szatan miał dotknąć najwyższy wymiar kary. Sprawy o zniesławienie zwykle dotyczą indywidualnych osób, prokuratura będzie więc musiała wykazać, że w gruncie rzeczy bardzo ogólny aktorki miał negatywne konsekwencje dla całej Straży Granicznej jako organizacji.
* Zdjęcie główne pochodzi z serwisu YouTube.