REKLAMA

"Czarne lustro" wraca z nowym sezonem. Netflix nie stracił kultowego science fiction

"Czarne lustro" to jeden z najsłynniejszych seriali science fiction w historii. Łącząca w sobie elementy satyry i makabry antologia od dwóch lat znajdowała się w symbolicznym piekle. Nie brakowało nawet głosów, że "Black Mirror" może już nigdy więcej nie zagościć na naszych ekranach. Na szczęście wszystko wskazuje na to, że trwający spór właścicielski udało się rozwiązać. Nowy sezon będzie większy od dosyć skromnej 5. części, a ponownie pokaże go Netflix.

czarne lustro netflix serial science fiction black mirror
REKLAMA

Fani "Black Mirror" mają za sobą kilka stosunkowo skomplikowanych i niełatwych do jednoznacznej oceny lat. Niektórzy z nich byli wręcz przekonani, że mamy do czynienia z martwą marką. W 2018 roku Netflix wypuścił budzący sprzeczne uczucia interaktywny film "Czarne lustro: Bandersnatch", potem zaprezentował jeszcze dziwnie krótki i nienadążający za zmieniającą się rzeczywistością 5. sezon, a potem wokół antologii zapadła trwająca bardzo długo cisza.

Co prawda, widzowie mogli w międzyczasie skusić się na którąś z książek poświęconych serii, ale ani "Black Mirror. Czy to już się dzieje?", ani "Czarne lustro. Po drugiej stronie" nie mogły zapewnić pustki po kolejnym sezonie. Ten zaś nie wydawał się realny, bo twórca antologii Charlie Brooker i jego partnerka kreatywna Annabel Jones opuścili w styczniu 2020 roku dom produkcyjny House of Tomorrow, który należał do Endemol Shine Group. Spółka zachowała prawa do "Czarnego lustra", a relacja jej szefów z Brookerem została w oczywisty sposób nadwerężona.

REKLAMA

"Czarne lustro" dostanie 6. sezon. Jak do tego doszło?

Sam Brytyjczyk w maju 2020 roku przyznawał zresztą, że nie jest zainteresowany robieniem 6. sezonu "Black Mirror". Świat był wówczas w trakcie lockdownu wywołanego pandemią koronawirusa, więc Brooker nie widział podstaw do pisania kolejnych historii o rozpadzie społeczeństwa, wielkich tragediach, szukających sensacji mediach i skorumpowanych politykach. Fani "Czarnego lustra" ucieszą się jednak na wieść, że w ciągu kolejnych dwóch lat scenarzysta zmienił zdanie.

REKLAMA

Jak podaje portal Variety, nowy sezon "Black Mirror" jest już w trakcie procesu produkcyjnego. Licencję do marki od Banijay Group (w międzyczasie nabyli Endemol Shine Group) po raz kolejny otrzymał Netflix i to właśnie na tę platformę powróci "Czarne lustro". Według zakulisowych informacji 6. sezon będzie dłuższy od poprzedniego, liczącego zaledwie trzy odcinki. Każdy odcinek antologii ma być ponadto traktowany jak film pełnometrażowy, a to oznacza wyższy budżet i wysoką jakość produkcji.

Na ten moment nie znamy żadnych szczegółów dotyczących fabuły poszczególnych odcinków 6. części. Może się natomiast okazać, że nowe epizody obejrzymy szybciej, niż ktokolwiek mógłby się do niedawna spodziewać. Zdaniem źródeł kontaktujących się z Variety, casting do kolejnego sezonu już się rozpoczął. W ostatnim czasie Charlie Brooker pracował nad satyrami "Giń, 2020!" i "Giń, 2021!", a także interaktywnej animacji "The Cat Burglar". Tylko dwa pierwsze tytuły są dostępne na polskim Netfliksie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA