Ryan Reynolds w roli żółtej myszy od dziś na VOD. „Pokemon: Detektyw Pikachu” debiutuje na HBO GO
Film „Pokemon: Detektyw Pikachu” to najciekawszy projekt związany ze słynną serią gier i animacji od bardzo wielu lat. Produkcja połączyła znane na całym świecie Pokemony z realnym światem oraz komputerowo generowane stwory z prawdziwymi aktorami. Na szczęście jeśli ktoś jeszcze nie oglądał „Detektywa Pikachu” ma na to teraz doskonałą szansę.
Rywalizacja serwisów streamingowych w Polsce staje się z każdym rokiem coraz bardziej zażarta, a stale zwiększająca się liczba platform oferujących głośne hity sprawia, że o jednoznacznych zwycięzców niełatwo. Na poważne zbrojenia w lipcu zdecydowało się choćby HBO GO. Firma niedawno poinformowała o planowanym dołączeniu do swojej biblioteki aż 9 filmów z uniwersum „Star Wars”, a właśnie poszerzyła ją również o inną głośną produkcję z 2019 roku.
Od niedzieli 12 lipca na HBO GO można oglądać film „Pokemon: Detektyw Pikachu”.
Produkcja w reżyserii Roba Lettermana opowiada o świecie, w którym ludzie i Pokemony współżyją w pokoju. Ktoś planuje jednak zakłócić panującą w Ryme City harmonię i doprowadzić do otwartego konfliktu. Sprawę bada detektyw Harry Goodman, ale przed rozwiązaniem zagadki znika z powierzchni ziemi. Do miasta zostaje wezwany jego syn, Tim, który spotyka tam mówiącego ludzkim głosem Pikachu. Wspólnie postanawiają odnaleźć ojca chłopaka.
Głos pod animowaną komputerowo elektryczną mysz podłożył Ryan Reynolds, a na ekranie pojawili się też m.in. Justice Smith, Bill Nighy, Kathryn Newton, Ken Watanabe i Chris Geere. Recenzje produkcji luźno opartej na świecie znanym z gier były mocno mieszane (nawet wewnątrz redakcji Rozrywka.Blog stworzyły się dwa obozy: pochwalny tekst na temat filmu znajdziecie TUTAJ, a krytyczny przeczytacie TUTAJ).
Film „Pokemon: Detektyw Pikachu” rozpoczął nową falę adaptacji gier wideo. Na liście pojawiły się potem „Sonic. Szybki jak błyskawica” oraz „Uncharted”.
Dzieła tego typu przez wiele lat cieszyły się bardzo negatywną opinią wśród fanów elektronicznej rozrywki i krytyków Hollywood. Wielkie wytwórnie zazwyczaj wykupywały licencję na ekranizację najpopularniejszych tytułów, ale nie szły za tym znajomość ich mocnych stron i chęć stworzenia wartościowego filmu. Zamiast tego ich jedynym celem było zarobić dość, żeby wcześniejsza inwestycja się opłaciła. To ostatnie udało się zresztą również „Detektywowi Pikachu”, który zarobił 433 mln dol. w światowym box office. Więcej niż jakakolwiek inna adaptacja gry wideo w historii.
Produkcję będzie można dziś obejrzeć nie tylko na HBO GO. Stacja HBO pokaże ją również na swoim głównym kanale o godz. 18:25.
Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.