Pika pika! Netflix łapie Pokemony i kręci serial aktorski z twórcą „Lucyfera”
„Gdy wyzwanie rzuci los, z odwagą stań i walcz!” — kto nie nucił tego za dzieciaka? Netflix uderza w nasze czułe nuty nostalgii, ale i wykorzystuje wciąż niewyczerpany potencjał marki Pokemon i stworzy serial aktorski. To również kolejny krok do zacieśniania więzi ze światem gamingu.
Serial live-action nie będzie pierwszą próbą przeniesienia ultra-popularnej serii gier na ekran. Wspomniany cytat pochodzi z anime, które królowało również Polsce – niedługo po szale na „Czarodziejkę z Księżyca”. Zresztą, możemy je obejrzeć na Netfliksie – i to z polskim dubbingiem jak na Polsacie.
Za to w 2019 roku premierę miał film „Detektyw Pikachu”, gdzie głos żółtemu, że tak powiem, chomikowi podkładał Ryan Reynolds. Ekranizacji całkiem się udała i została dobrze przyjęta przez krytyków, a przy okazji przetarła szlak.
Prace nad serialem live-action Pokemon już się rozpoczęły.
Jak donosi nieoficjalnie portal Variety, projekt jest jednak na tak wczesnym etapie, że nic nie wiadomo o fabule. Jego scenarzystą i producentem wykonawczym ma być Joe Henderson. Jest jednym z showrunnerów „Lucyfera”, którego 6. sezon niedługo trafi na Netfliksa. Henderson był także producentem takich seriali jak „22.11.63”, „Białe kołnierzyki” i „Graceland”.
Netflix ma już na koncie niezbyt udany film live-action na podstawie kultowej mangi - „Death Note”. Ponadto przygotowuje aktorską wersję klasyka anime - „Cowboy Bebop”. Pokemon spaja zarówno świat japońskiej animacji i gier, a więc gałęzie kultury które w ostatnim czasie Netflix bardzo Netflix polubił.
W sierpniu przecież zobaczymy zajawiany na WitcherConie film anime „Wiedźmin: Zmora Wilka”, hitem platformy była też „Castlevania”, a nieco mniejszym niedawna premiera serialu „Resident Evil: Wieczny Mrok”. Trwają też prace nad anime z Larą Croft – „Tomb Raider”.
Serial z uroczymi stworkami będzie też wpisywał się w plany Netfliksa na odpalenie serwisu z grami wideo. Moglibyśmy w nie grać w ramach abonamentu i miałyby bazować m.in. na produkcjach oryginalnych. Tak więc można liczyć, że jeśli wszystko idzie w tym kierunku, to w przyszłości na Netfliksie nie tylko obejrzymy, ale i pogramy sobie w Pokemony.