"Diuna" świetnie przyjęła się w kinach, odnosząc komercyjny sukces. Jak zapowiada reżyser filmu Denis Villeneuve, druga część ma być jeszcze bardziej spektakularna i dynamiczna. Czego możemy się spodziewać?
Pierwsza część "Diuny" trafiła do kin pod koniec 2021 roku, wywołując euforię wśród fanów. Produkcja oparta na powieści Franka Herberta zebrała świetne recenzje krytyków, które później przełożyły się na deszcz nominacji do Oscara. Film ostatecznie otrzymał sześć statuetek, choć były to techniczne kategorie, takie jak montaż, dźwięk, efekty specjalne, scenografia czy muzyka.
Czytaj też: Kim jest Kwisatz Haderach? Tłumaczymy najbardziej zagadkowe określenie z "Diuny". Już rozumiecie?
Druga część "Diuny" zrealizowana zostanie z ogromnym rozmachem.
Choć sam film spotkał się z bardzo przychylnymi opiniami, nie zarobił za dużo. Na całym świecie Diuna zgarnęła 402 mln dolarów. Z kolei koszt jej produkcji sięgnął 165 mln dolarów. Niskie zarobki filmu spowodowane były końcówką pandemii, bo pod koniec 2021 roku kina dopiero zaczęły wychodzić na prostą.
Branża filmowa oraz oczywiście twórcy "Diuny" mają nadzieję na to, że druga odsłona produkcji przyniesie większe zyski, gdyż film ma być zrealizowany przede wszystkim z większym rozmachem.
Ile zarobi druga część "Diuny"?
Podczas branżowego wydarzenia CinemaCon, odbywającego się w Las Vegas, reżyser "Diuny" mocno reklamował drugą część filmu: W porównaniu do poprzedniego filmu będzie bardziej dynamiczna. Można ją nazwać pełnym akcji epickim filmem wojennych. To będzie spektakularne widowisko. (…) Całość została nakręcona przy użyciu kamer IMAX. Jestem tym ogromnie podekscytowany, bo to jeszcze bardziej podniesie stronę wizualną filmu. Pierwszą część zrealizowaliśmy w ten sposób tylko w 40 proc - mówił Denis Villeneuve.
Warto podkreślić, że druga odsłona "Diuny" pojawi się w kinach na początku listopada tego roku. Jak zapowiadają analitycy, druga część ma zarobić w kinach przynajmniej milion dolarów.