REKLAMA

Jest gotowy, ale go nie zobaczymy. Studio kasuje film z Johnem Ceną i Kojotem

Przećwiczyliśmy to już przy okazji "Batgirl", która była niemal gotowa, ale Warner Bros. Discovery i tak postanowiło ją skasować. Tym razem chodzi jednak o całkowicie skończony film. "Coyote vs. Acme" z Johnem Ceną miało już nawet za sobą pokazy testowe. I to całkiem udane.

coyote vs acme john cena skasowany film
REKLAMA

"Batgirl" potrzebowała jeszcze tylko postprodukcji, cała reszta była gotowa. Mimo to Warner Bros. Discovery z Davidem Zaslavem na czele postanowiło odłożyć ją na półkę, chociaż kosztowała wytwórnię już jakieś 90 mln dolarów. "Coyote vs. Acme" było nieco tańsze. Wytwórnia wydała na niego 70 mln dolarów i film miał już nawet trafić na ekrany kin. Pierwotnie jego premierę planowano na 21 lipca 2023 roku, ale potem jego miejsce zajęła "Barbie".

Jak się teraz okazuje nawet pomimo ciepłego przyjęcia przez widzów podczas pokazów testowych, filmu nie zobaczymy wcale. Nie trafi on ani do kin, ani do streamingu. Powodów jest kilka, a najważniejszy z nich to oczywiście pieniądze.

Więcej o skasowanej "Batgirl" poczytasz na Spider's Web:

REKLAMA

Coyote vs. Acme - film z Johnem Ceną skasowany

"Coyote vs. Acme" to produkcja łącząca w sobie elementy filmu aktorskiego i animowanego. Opowiada o dobrze nam znanym z kreskówek Looney Tunes Wilusiu E. Kojocie, który w trakcie pościgu za Strusiem Pędziwiatrem rani sam siebie produktem Acme Corporation. Postanawia więc pozwać firmę i zatrudnia w tym celu prawnika. Ten odkrywa, że jego grany przez Johna Cenę były szef jest teraz CEO korporacji i zakasa rękawy do roboty.

Coyote vs. Acme

"Coyote vs. Acme" już na etapie realizacji było problematyczne. W kolejnych raportach przewijały się informacje o "różnicach w wizji artystycznej" między twórcami a Warner Bros. Discovery. Produkcję trzeba było też przesunąć ze względu na pandemię. I chociaż wszystko to udało się przetrwać, ten rok nie był dla studia dobry i wspomniana "Barbie" okazała się jednym z bardzo niewielu kasowych sukcesów studia.

Jak czytamy na łamach Deadline Warner Bros. Discovery nie widzi potencjału komercyjnego w "Coyote vs. Acme", dlatego postanowiło anulować film, aby móc odpisać sobie 30 mln dolarów od podatku.

W czerwcu ponownie uchomiliśmy Warner Bros. Pictures Animation i studio postanowiło zmienić swoją globalną strategię, skupiając się teraz na dystrybucji kinowej. Obierając nowy kierunek, musieliśmy podjąć trudną decyzję, aby nie wypuszczać "Coyote vs. Acme". Mamy ogromny szacunek do filmowców, obsady i ekipy i jesteśmy wdzięczni za ich wkład w ten film.

- mówi przedstawiciel Warner Bros. Discovery.
REKLAMA

Swojego rozczarowania zaistniałą sytuacją nie ukrywa reżyser filmu Dave Green. Na X (dawnym Twitterze) pisze on o trzyletniej pracy nad produkcją i "genialnym zespole, który włożył w ten projekt swoją duszę". Podkreśla, że widzowie byli zachwyceni po pokazach testowych i jest dumny z efektu, jaki osiągnął. Jednocześnie jest też "bardziej niż zdewastowany decyzją WB". Ale w duchu Wilusia E. Kojota elastyczność i upór są w stanie wszystko przezwyciężyć".

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA