Frieza, Broly i rodzice Goku. Nowy zwiastun Dragon Ball Super: Broly na zawsze zmieni historię sagi
Broly od zawsze był postacią, która dzieliła środowisko fanów Dragon Balla. Przeciwnik Goku i Vegety otrzyma nowy film, który zupełnie zmieni dotychczasowy kanon. Widać to na drugim opublikowanym zwiastunie, którego akcja w większości toczy się na planecie Vegeta.
Dragon Ball Z to jedna z najsłynniejszych produkcji lat 90. Serial liczył sobie 291 odcinków i dostarczył światu tak fantastyczne postaci jak Frieza, Vegeta czy Komórczak (Cell). Dzieło Akiry Toriyamy było tak popularne, że powstały także dwa odcinki specjalne oraz aż piętnaście pełnometrażowych filmów. W jednym z nich do życia został powołany Broly – legendarny Super Saiyanin.
Wojownik cieszył się taką popularnością wśród fanów, że pojawił się później jeszcze w dwóch filmach oraz dziesiątkach gier. Serial Dragon Ball Super zmienił jednak wiele w ustalonym kanonie serii. Sprawił choćby, że filmy z Brolym zostały uznane za nieoficjalne opowieści. A wszystko po to, żeby przygotować grunt pod film.
Dragon Ball Super: Broly będzie remakiem powstałej w 1993 roku produkcji. Część elementów pozostanie taka sama, ale wiele zostanie całkowicie przerobionych.
Akcja produkcji będzie się toczyć niewiele po wydarzeniach znanych z serialu DB Super. Nie zabraknie jednak retrospekcji z lat tuż przed i po narodzinach Goku. Poznamy nową wersję pierwszego spotkania Saiyan i Friezy z jego wielką armią. Wśród bohaterów nie zabraknie ojca Vegety oraz rodziców Goku – Bardocka i Gine. Nowy film wciągnie zatem do oficjalnego kanonu bardzo krytykowany i powszechnie nienawidzony komiks Dragon Ball Minus, w którym poznaliśmy matkę głównego bohatera serii.
Nowy trailer kolejny raz udowadnia, że jakość animacji Dragon Ball Super: Broly stoi na niezwykle wysokim poziomie (co nie zawsze dało się powiedzieć o serialu). Ciekawie będzie zobaczyć poszerzoną postać Broly'ego. Nie ma sensu udawanie, że ten bohater miał w poprzednich filmach jakikolwiek rozbudowany charakter. Był raczej chaotyczną siłą zniszczenia. Nie wszystkich fanów zachwycą jednak zmiany w kanonie serii. Zwłaszcza, że już ostatecznie odsyłają one do niebytu uwielbiany w fandomie specjalny odcinek Bardock – Ojciec Goku.