Austin Butler i Tom Hanks w zwiastunie filmu "Elvis" - nadchodzi efektowna filmowa biografia króla rock and rolla
"Elvis" to biograficzny dramat muzyczny w reżyserii Baza Luhrmanna. Już wkrótce do kin trafi efektowna opowieść o spektakularnej karierze samego Króla - Elvisa Presleya, legendarnego artysty i posiadacza niezwykle charakterystycznego, rozpoznawalnego barytonu. Po niezwykle długim czasie oczekiwania na rozpoczęcie promocji filmu, wreszcie możemy zobaczyć jego pierwszy zwiastun.
"Elvis" to projekt, o którym mówi się od lat, jednak do niedawna nie znaliśmy nawet jego tytułu. Sam Baz Luhrmann ("Romeo i Julia", "Moulin Rouge", "Wielki Gatsby") przyznał, że długo się nad nim zastanawiał - najwyraźniej zdecydował się wybrać coś prostego i oczywistego.
A dziś do sieci trafił pierwszy oficjalny zwiastun.
Studio Warner Bros. zapowiada zgłębienie złożonej, ponad dwudziestoletniej relacji Presleya z Parkerem (Tom Hanks), która rozpoczęła się wraz z początkiem bezprecedensowej kariery piosenkarza, na tle ewoluującego krajobrazu kulturowego i końca amerykańskiej niewinności. Kluczowym elementem opowieści ma być jedna z najważniejszych i najbardziej wpływowych osób w życiu Elvisa, Priscilla Presley.
Elvis: zwiastun filmu
W legendę rock and rolla wcielił się Austin Butler ("Pewnego razu… w Hollywood", "Kroniki Shannary", "Truposze nie umierają") - aktor pokonał ubiegających się o tę rolę Milesa Tellera, Aarona Taylora-Johnsona, Harry'ego Stylera i Ansela Elgorta.
Luhrman podkreślał w wywiadach, jak ważny był dla niego casting - twierdzi, że nie mógłby zrobić tego filmu, gdyby nie czuł, że jest całkowicie trafiony. Szukał aktora, który będzie w stanie z łatwością odtworzyć naturalne ruchy Presleya oraz posiadającego wokalne predyspozycje i artystyczną wrażliwość. O Butlerze usłyszał dzięki jego chwalonej roli u boku Denzela Washingtona w "The Iceman Cometh" na Broadwayu.
"Elvis" ma trafić do kin 24 czerwca 2022 roku (a półtora miesiąca później zobaczymy go na HBO Max). Jest to pierwszy film Luhrmana od czasu "Wielkiego Gatsby'ego", czyli od dziewięciu lat.