Spółka Ekipy na dnie. Coraz więcej pytań o kulisy rozpadu, ale youtuberzy milczą. Dlaczego?
Zgodnie z przewidywaniami, rozpad Ekipy nie sprawił, że Karol "Friz" Wiśniewski przestał odnosić sukcesy w sieci. Reszta byłych członków grupy influencerów nie ma się jednak tak dobrze. Kolejne poważne spadki zalicza też spółka Ekipa Holding. Youtuberzy wciąż odmawiają konkretnych komentarzy dotyczących ich relacji, a fani muszą wyłapywać tropy z fragmentów wypowiedzi swoich idoli.

Minął już miesiąc, od kiedy Karol "Friz" Wiśniewski ogłosił rozpad Ekipy. Od tamtej pory internauci mnożą teorie na temat przyczyny tej decyzji. Powodem rzeczywiście były wewnętrzne spory i kwestie osobiste? Czy "poszło o kasę", jak stwierdził Kacper Błoński z Team X? A może to tylko gra, teatr, prank i nietypowy wstęp do nowego projektu i żart z fanów?
Jak na razie wszystko wskazuje na to, że to rozpadu doszło naprawdę. Friz od początku komentował zresztą tę kwestię bardzo jednoznacznie. Nie zdradził jednak szczegółów, które z pewnością chcieliby poznać miłośnicy influencerów. Niektórzy wskazują, że o ile Friz i jego zasięgi wciąż mają się dobrze, o tyle reszta rozwiązanej grupy mierzy się ze spadkami oglądalności.
Spółka Ekipa Holding też ma się coraz gorzej
Wiśniewski wciąż operuje jednym z największych kanałów w Polsce i poważny kryzys mu raczej nie grozi. Tymczasem nowe materiały publikowane na YouTubie przez większość ex-członków Ekipy nabijają znacznie mniej wyświetleń, niż przed ogłoszeniem rozłamu. Co ciekawe, drugi projekt Friza - Genzie - to obecnie numer 2 jeśli chodzi o miesięczne wyświetlenia na polskim YouTube.
Internetowy celebryta ma jednak inne powody do niepokoju. Dwa tygodnie temu akcje spółki Ekipa Holding spadły do poziomu z grudnia 2020, czyli jeszcze sprzed jej giełdowego debiutu. Przy ówczesnej cenie za akcję wartość rynkowa wynosiła 167 mln zł, a kiedy kapitalizacja skoczyła (grupa odnosiła wówczas sukcesy w sprzedaży słynnych lodów, których sukcesu nie powtórzyły okropne pączki), to sięgała nawet 873 mln. Obecnie inwestorzy z każdym tygodniem tracą pieniądze. Cena za pojedynczą akcję Ekipa Holding w lutym 2021 wynosiła 21,40 zł, a po ogłoszeniu końca Ekipy - 4,21 zł. Stan na 24 sierpnia to zaledwie 3,38 zł.
Ekipa Holding zaprezentowała założenia nowej strategii rozwoju na lata 2022-2024.
Jak dowiadujemy się z jej strony internetowej, fundamentem rozwoju będą kolejne segmenty działalności skupione wokół elementów nowych i istniejących - w tym marki EKIPA. To nieco zastanawiające. Mogłoby się wydawać, że po rozpadzie grupy brand EKIPA nie ma racji bytu - symbolizuje bowiem zamknięty rozdział.
Potencjalni klienci zainteresowani produktami marki siłą rzeczy mogą więc szybko stracić zainteresowanie. Z drugiej strony, duży nacisk będzie położony na rozwój spólki zależnej Laniakea Pictures, która odpowiada za produkcje filmowe. W ramach tej spółki trwają już prace nad sześcioma fabularnymi projektami - serialami, animacjami i pełnymi metrażami.
Czemu Ekipa się rozpadła? Co mówią ex-członkowie?
Niewiele, przynajmniej w kwestii samej grupy. Każdy skupia się na swoich sprawach. Przypomnę, że posprzecani członkowie grupy nie mieszkają już razem. Friz i Wersow przenieśli się do zakupionego przez siebie domu, za to Tromba, Murcix, Krzychu i Marcysia wynajęli mieszkanie w Krakowie i zorganizowali parapetówki, na których zabrakło tej drugiej strony. W ostatnim czasie Wersow udzieliła porady lokatorom Natsu World, w której można doczytać się pewnej aluzji:
Tymczasem podczas własnego wywiadu Mini Majk wspomniał, że Ekipa nie jest gotowa na to, by rozmawiać o gorącej sytuacji wewnętrznej. Również dlatego, że Nowciax i jego dziewczyna spodziewają się dziecka. Interesującą wskazówkę dotyczącą kulis całej sprawy dostarczył natomiast Tromba. Fani zwrócili uwagę, iż youtuber polubił komentarz bacznie obserwującego poczynania grupy internauty, Zebo. Czytamy w nim, że Mini Majk nie może mówić o przyczynach obecnego stanu rzeczy ze względu na umowę o zachowaniu poufności. I dopóki nie dobiegnie ona końca, to na temat rozpadu Ekipy wciąż będzie krążyło więcej plotek niż realnych informacji.