Pączki Ekipy nadają się chyba tylko do spuszczenia w kiblu. Zawierają identyczny składnik jak kostki do toalet
Ekipa Friza swego czasu podbiła polskie sklepy sygnowanymi swoją marką lodami. Teraz nadszedł czas na kolejną słodkość od popularnej grupy youtuberów. Problem w tym, że jedzenie tych pączków nie wyjdzie wam na zdrowie. Jak zauważyła dziennikarka Katarzyna Bosacka nowy produkt Ekipy dziwnie przypomina... kostki do toalet.
Ekipa Friza wprowadziła do sklepów nowy produkt spożywczy sygnowany ich logiem - są to pączki, a dokładniej: donuty (od Dooti Donuts) z niebieską polewą i kolorową posypką. Przekąskę pod lupę wzięła m.in. dziennikarka i autorka wielu publikacji na temat zdrowia, Katarzyna Bosacka. Czy skład pączków Ekipy faktycznie jest tak tragiczny? Zdziwicie się.
Po lodach i napojach przyszedł czas na kolejny produkt Ekipy Friza, który znajdziemy w sklepach spożywczych. Można było przypuszczać, że skład pączków nie będzie zbyt zachęcający - dotychczas grupa proponowała produkty niedrogie i napakowane cukrem. Jasne, donuty same w sobie nie należą do najzdrowszych wyrobów, jednak wszyscy doskonale wiemy, że nawet coś, co w założenia powinno składać się mąki, mleka, drożdży, jaj, masła i cukru, w sprzedawanej masowo w sieciach sklepów wersji może liczyć nawet kilkadziesiąt niespecjalnie wartościowych składników.
Skład pączków Ekipy Friza w ogniu krytyki.
Katarzyna Bosacka, czyli polska dziennikarka i autorka wielu publikacji na temat zdrowia, nauki i medycyny, wzięła pod lupę pączki Ekipy i rozprawiła się z ich składem. Na swoim instagramowym profilu niegdyś wytknęła dwadzieścia łyżeczek cukru w litrze napojów Ekipy, teraz zaś wymieniła część z niezbyt dobrych dla zdrowia pięćdziesięciu sześciu składników donuta. Bosacka zwróciła uwagę, że to kolejny niezdrowy produkt ze złym składem, który promują wpływowi youtuberzy, zachęcając całe masy dzieciaków do zakupu i konsumpcji. A przecież - jak łatwo można się domyślić - te pączki znikają ze sklepowych półek błyskawicznie.
56 składników w 1 pączku, czyli cała "Ekipa" składników. Donut słynnych YouTuberów, który od dzisiaj można kupić w sklepach zawiera całe morze niezdrowych dodatków - m.in. tłuszcz palmowy, jaja w proszku, spulchniacze czy sztuczne barwniki np. błękit brylantowy E133, który znajdziemy również… w kostkach do toalet. 2,69 zł - 329 kcal i świecenie w ciemności gwarantowane. Kolejny niezdrowy produkt ze złym składem reklamowany przez młodych ludzi dla dzieci czy nastolatków
- czytamy w poście Bosackiej.
Ani wartość energetyczna, ani cena produktu nie wydają się zbyt wygórowane w porównaniu z pączkiem z dobrej cukierni, którego cena zaczyna się na poziomie mniej więcej 4-5 zł, a kaloryczność przekracza 400 kcal. Rzecz w tym, że w cukierni otrzymamy znacznie lepszy jakościowo wyrób o dużo lepszym składzie.
Inna sprawa, że pączki Ekipy wcale nie wypadają gorzej niż inne tego typu przekąski, które kupimy w Biedronce czy Lidlu. W donucie w jednym z wspomnianych sklepów również znajdziemy wspomniane przez Bosacką składniki: olej palmowy, jaja w proszku, spulchniacze, sztuczne barwniki i aromaty, cukier w kilku różnych postaciach. Podobna będzie też kaloryczność. Cena pozbawionych loga pączków będzie za to nieco korzystniejsza - większość biedronkowych słodkich bułek nie przekracza granicy 2 zł za sztukę.
Najbardziej wyróżniającym się składnikiem donutów Ekipy Friza jest wspomniany błękit brylantowy (tu odpowiedzialny za kolor polewy), o którym Bosacka pisze, że znajdziemy go w kostkach do toalet.
E133 wykorzystuje się w rzeczywistości również m.in. do past do zębów, kosmetyków, dezodorantów czy farb do włosów. W przemyśle spożywczym używa się go do niektórych wyrobów ciastkarskich (kremy), barwienia żelatyny, piwa, pastylek pudrowych, deserów itp. Jest bardzo słabo wchłaniany i w większości wydalany (w postaci niezmienionej). W kilku krajach zakazano jego stosowania ze względu na możliwe skutki uboczne. Według publikacji "Scientific Opinion on the re-evaluation of Brilliant Blue FCF (E 133) as a food additive" powinny go unikać osoby z różnymi schorzeniami przewodu pokarmowego (np. zespołem jelita nadwrażliwego) oraz uczulone na salicylany. Może on wywołać katar sienny, pokrzywkę, astmę, nasilenie objawów nietolerancji salicylanów i różne reakcje alergiczne.
Istnieją też pewne przesłanki o kancerotwórczości produktu (zdaniem RTECS "błękit brylantowy FCF wykazuje niejednoznaczne działanie rakotwórcze"), ale agenda WHO, Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem, nie zaklasyfikowała go jako czynnik rakotwórczy dla ludzi.
Osoby, które zdążyły już pączka Ekipy spróbować, zwracają uwagę na zbyt duży poziom słodkości i posmak tłuszczu, który trudno zatrzeć. Czy warto pozwalać dzieciakom na nieograniczone ich pałaszowanie? Odpowiedź jest raczej oczywista.