Czy Gendry z „Gry o tron” ma szansę na koronę? To jedna z najciekawszych teorii dotyczących serialu
Niektórzy odliczają czas do wiosny, inni do świąt, a są i tacy, co spoglądają z utęsknieniem za wakacjami. Jednak dla fanów „Gry o tron” najważniejsza data to 15 kwietnia. Zanim jednak nadejdzie premiera 8. sezonu, Joe Dempsie, czyli serialowy Gendry, oferuje nam szaloną teorię na temat swojej postaci.
Ponowne pojawienie się Gendry’ego w serialu „Gra o tron” w zeszłym sezonie było jednym z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń serialu. Oto najsłynniejszemu wioślarzowi bez wyboru w Westeros dano w końcu szansę wykazać się na ekranie, a nie tylko w memach i żartach. Dla przypomnienia Gendry przed ponownym wyłonieniem się na powierzchnię w 7. sezonie, ostatni raz był widziany w 3. części serialu. W dodatku widzowie żegnali go odpływającego łódką ze Smoczej Skały, gdzie uratował go przed zgubnym losem Ser Davos.
Joe Dempsie jest ciekaw początków swojej postaci.
Aktor niedawno rozmawiał z Men’s Health o swojej roli w serialu „Gra o tron”. Zapytany o to, czy wśród ekipy aktorskiej były rozmowy na temat możliwych zakończeń, stwierdził, że raczej o tym nie rozmawiano. Sam jednak zastanawiał się, jakie właściwie jest pochodzenie Gendry’ego. W tym celu przytoczył jedną z najbardziej szalonych teorii, które od jakiegoś czasu krążą po sieci.
Oczywiście [Gendry] jest bękartem Roberta Baratheona, ale kto jest jego matką? Jest taka scena w pierwszym sezonie, w pierwszej scenie z udziałem Gendry’ego. Zapytany przez Neda [Starka] o jego mamę, mówi, że nie właściwie jej nie pamięta, oprócz tego, że miała żółte włosy i mu śpiewała. To jedna z tych kwestii, nad którymi się zastanawiasz, „czy dialogi są tak napisane, bo nic nie znaczą, a może mają jakieś znaczenie, które nigdy nie będzie już podjęte?” Długo się zastanawiałem, czy te słowa mogą nieść większy sens i jak wpływ polityczny mogą mieć na Gendry’ego.
Jednocześnie w 1. sezonie serialu „Gra o tron” dowiadujemy się od Cersei, że królowa straciła swoje pierwsze dziecko, małego, czarnowłosego chłopczyka.
Czy Gendry może mieć największe prawa do Żelaznego Tronu?
Do premiery 8. sezonu „Gry o tron” pozostało trochę ponad 40 dni. Jeśli do tej pory nikt nie puścił przysłowiowej pary z ust, to raczej możemy tę teorię włożyć między bajki. Jednak, czy istnieje szansa, że podobnie jak Jon Snow, Gendry wcale nie jest bękartem, tylko spadkobiercą jednego z królów Westeros?
Widzieliśmy już bardziej szalone rzeczy, które działy się w tej krainie. Zwykłe ukrycie małego niemowlęcia przed jego matką, która miała romans z własnym bratem, nie byłoby czymś zadziwiającym. Zwłaszcza że Cersei sama podkreśliła, że jej pierworodny był ciemnowłosy, w przeciwieństwie do reszty jej potomstwa. Sam Ned Stark przecież zginął, ponieważ odkrył wielki sekret królowej. W linii Roberta Baratheona wszyscy potomkowie mieli ciemne włosy. A cała trójka domniemanego potomstwa Roberta była jasnowłosa.
Jeśli faktycznie scenarzyści „Gry o tron” zdecydowaliby się zagrać kartą Gendry’ego w ostatnim sezonie, to być może mamy kolejnego pretendenta do tronu. I to jakby nie patrzeć z całkiem niezłymi prawami do niego. Przecież zamach stanu dokonany przez Roberta na Aerysie Targaryenie - Obłąkanym Królu - został usankcjonowany przez ludność Westeros.