Nie, nie chodzi tu o "Dziewczyny z Dubaju", które przed chwilą pojawiły się na platformie Netflix. W innym serwisie jakiś czas temu zadebiutowały bowiem czesko-polskie "Granice miłości", w których para bohaterów postanawia spróbować życia w otwartym związku. Jak im to wychodzi?
Po sukcesie "365 dni" polskie kino weszło w fazę dojrzewania. Niczym napalony nastolatek wszędzie zaczęło dostrzegać seksualną podnietę i obrodziło w filmy erotyczne. Ich protoplasta nie był - delikatnie mówiąc - udany, więc i one nie wyglądają najlepiej. Obiecują uniesienia i przełamywanie tabu, a w rzeczywistości - i najlepszym razie - oferują nam ostre rżnięcie. Zapomnijcie o tych wszystkich "Dziewczynach z Dubaju", "Pokusach", czy innych tego typu tytułach i sięgnijcie po "Granice miłości", które posiadają coś, czego one nie posiadają - głębię emocjonalną.
Czesko-polska koprodukcja opowiada o parze, która przeżywa kryzys związku. Aby z nim walczyć Petr i Hana postanawiają otworzyć się na innych partnerów seksualnych. W skrócie: puszczają się na lewo i prawo. Początkowo są tym wyzwoleniem zachwyceni, ale z czasem pojawiają się problemy. To, co miało uratować ich relację, okazuje się wejściem na wojenną ścieżkę, a bezemocjonalny seks, przestaje być bezemocjonalny.
Czytaj także:
Granice miłości - film już na VOD
Za kamerą "Granic miłości" stanął Tomasz Wiński, który z czułością sprawdza, dokąd wolnościowe eksperymenty zaprowadzą jego bohaterów. I tak, jest to oczywiście film gorący - seks fabułę napędza, seksem ona się karmi. Nie spodziewajcie się jednak tanich, pornograficznych zagrywek. Reżysera bardziej interesują emocje, jakie seks ze sobą niesie. On po prostu bada ludzką seksualność i chociaż wnioski, do jakich dochodzi, okazują się dość gorzkie, prowadzi swoją opowieść z lekkością, a nawet humorem.
Można reżyserowi zarzucać konserwatywne podejście do tematu, bo rzeczywiście otwarty związek jest tu pożywką dla ciała, ale dusza potrzebuje jednak monogamii. "Granice miłości" bywają pod tym względem moralizatorskie. Wciąż jednak potrafią nie tylko podniecić, ale też zmusić do przemyśleń.
Film "Granice miłości" obejrzycie na platformach Nowe Horyzonty VOD, Premiery CANAL+ i Polsat Box Go.