REKLAMA

Wygląda na to, że to koniec "Fantastycznych zwierząt". Może to i lepiej, skoro miałaby je pisać Rowling

W zeszłym tygodniu dowiedzieliśmy się, że szef Warner Bros. Discovery jest zainteresowany dalszym eksploatowaniem filmowego uniwersum Harry’ego Pottera, czyli Wizarding World - o ile tylko J.K. Rowling zechce dalej współpracować z wytwórnią. Mogłoby się wydawać, że oznacza to również zielone światło dla kontynuacji cyklu "Fantastyczne zwierzęta" - wygląda jednak na to, że seria spin-offów wylądowała na półce. 

harry potter fantastyczne zwierzęta koniec serii rowling warner bros
REKLAMA

Dołącz do Disney+ z tego linku i zacznij oglądać głośne filmy i seriale.

Złe wiadomości dla fanów serii "Fantastyczne zwierzęta", czyli filmowych prequeli opowieści o Harrym Potterze. Jak ustaliło "Variety", mimo niedawnej wypowiedzi CEO Warnera, Davida Zaslava, obecnie studio "nie prowadzi żadnych dyskusji z J.K. Rowling na temat kolejnego filmu o Harrym Potterze". By rozwiać wątpliwości, potwierdzono też, że na tę chwilę nie trwają prace nad żadną produkcją osadzoną w uniwersum Wizarding Wolrd, co obejmuje również cykl spin-offów.

W związku z powyższym "Fantastyczne zwierzęta" wylądowały na półce - trzy z planowanych pięciu epizodów nie spełniły pokładanych w nich oczekiwań, zaliczając stopniowy spadek jakości i zainteresowania widzów. "Zbrodnie Grindelwalda" i "Tajemnice Dumbledore’a" okazały się kasowym rozczarowaniem (o artystycznym nie wspominając), w efekcie czego najpewniej nie zobaczymy już finału wojny z drugim najpotężniejszym czarnoksiężnikiem wszech czasów. A przynajmniej nie w najbliższym czasie.

REKLAMA

Koniec Fantastycznych zwierząt. Co dalej z Harrym Potterem?

Fantastyczne zwierzęta

Ten ruch wyróżnia się na tle festiwalu dziwacznych (delikatnie pisząc) decyzji włodarzy Warnera - ma sens. Choć zwykła wymiana twórców mogłaby artystycznie ocalić tę serię (J.K. Rowling najzwyczajniej w świecie nie nadaje się do scenopisarstwa, a David Yates, synonim reżyserskiej przeciętności, który nakręcił już siedem filmów w tym uniwersum, staje się coraz bardziej zachowawczy i nudny), wątpliwe, by udało się odzyskać zaufanie widzów i na nowo zachęcić masy do wizyty w kinie. Jak pokazują liczby, zainteresowanie publiki serią topniało z każdym rokiem.

Mimo tego nie należy mieć najmniejszych wątpliwości, że Warner Bros. Discovery w przyszłości zrealizuje kolejne filmy w uniwersum - bądź co bądź "Harry Potter" to wciąż jedna z największych i najbardziej dochodowych franczyz studia. Wspominane słowa pana Zaslava również nie zostały rzucone na wiatr - studio szuka zapewne nowych rozwiązań i pomysłów. Niewykluczone, że pokusi się o jakąś formę powrotu do postaci Chłopca, Który Przeżył - mówi się nawet o adaptacji sztuki "Przeklęte dziecko". Z technicznego punktu widzenia, najbardziej martwi wyrażona przez szefa studia chęć współpracy z J.K. Rowling - nie mam tu na myśli oczywistej kooperacji producenckiej, a ewentualne ponowne obsadzenie autorki w roli scenarzystki. Obawiam się, że nic dobrego z tego nie wyniknie.

Wizarding World na pewien czas zniknie z ekranów - powyższe informacje obejmują również pogłoski o rzekomo nadchodzącym serialu z uniwersum. Studio potrzebuje nowych konceptów, planów - nie sposób przewidzieć, ile lat upłynie, zanim znów zabierze nas do magicznego świata. Fani Pottera nie muszą się jednak obawiać pełnej posuchy - już w lutym 2023 roku swoją premierę będzie mieć pierwsza gra RPG z otwartym światem, w której pokierujemy jednym z uczniów Hogwartu. Opublikowane dotychczas materiały sugerują, że jest na co czekać.

Czytaj też:

REKLAMA

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA