HBO Max kasuje jeden z najbardziej uznanych seriali akcji ostatnich lat. Netflix go przejmuje
HBO Max postanowiło skasować "Wojownika". Ale iskierka nadziei dla serialu akcji jeszcze się tli. Przejmuje go bowiem Netflix. W serwisie na pewno pojawią się dotychczasowe sezony produkcji. Otwartym pozostaje pytanie, czy usługa zamówi kontynuację.
![wojownik hbo max netflix](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fsplay%2F2023%2F12%2Fwojownik-hbo-max.jpg&w=1200&q=75)
"Wojownik" to serial oparty na koncepcie samego Bruce'a Lee. Fabuła śledzi losy młodego mistrza sztuk walk, który przybywa z Chin do San Francisco, gdzie wplątuje się w sam środek wojny między azjatyckimi gangami. Produkcja od samego swojego początku cieszy się uznaniem tak widzów, jak i krytyków. Na Rotten Tomatoes posiada bowiem aż 93 proc. pozytywnych opinii.
Pomimo artystycznego sukcesu HBO Max stwierdziło, że nie chce "Wojownika" kontynuować. Platforma stworzyła tylko jeden - 3. sezon serialu, po tym jak przejęła do niego prawa po skasowaniu przez Cinemax. Teraz zaopiekować się produkcją postanowił Netflix. Będzie to więc już jej trzeci dom.
Więcej o serialach HBO Max poczytasz na Spider's Web:
Wojownik - co dalej z serialem HBO Max?
Jak podaje Deadline, dotychczasowe 3. sezony "Wojownika" mają pojawić się na Netfliksie w lutym 2024 roku. Wszystko to na mocy kontraktu z Warner Bros. Discovery. Korporacja nie oddaje jednak platformie serialu na wyłączność. Na rynkach, na których HBO Max funkcjonuje, również będzie w tej usłudze dostępny.
Według anonimowych źródeł wspomnianego portalu, jeśli "Wojownik" będzie cieszył się na Netfliksie wystarczającą popularnością, być może platforma zamówi jego 4. sezon. W przeszłości takie sytuacje się już zdarzały. Uratowane po skasowaniu przez innych nadawców seriale, jak "Lucyfer" czy "Cobra Kai" za sprawą serwisu doczekały się kolejnych odsłon.
W przypadku "Wojownika" ponowne zebranie ekipy może być jednak skomplikowane. Obsada została bowiem zwolniona ze swoich kontraktów. Gwiazda produkcji Andrew Koji ruszył już naprzód i otrzymał duże rolę w "Gangach Londynu" i nadchodzącej komedii akcji "Sixteen".