Western Kevina Costnera okazał się taką klapą, że dwójki nie zobaczymy. Miała pojawić się w sierpniu

Historia powstania "Horyzontu" to piękna opowieść o marzeniach i determinacji w dążeniu do celu. W końcu ta amerykańska saga dojrzewała w głowie Kevina Costnera od 1988 roku. Do czasu realizacji projekt ewoluował z pojedynczego filmu do czteroczęściowej sagi. Jej dwa pierwsze rozdziały aktor zrealizował za jednym zamachem. Ich łączny budżet zamknął się w 100 mln dol., z czego 38 mln poszło z kieszeni samego gwiazdora. Zależało mu na niezależności artystycznej, przez co nie chciał pieniędzy od wielkich wytwórni.

Kevin Costner mocno w swój projekt wierzył. W końcu to dla niego dobry okres. Dzięki "Yellowstone" znowu stał się gwiazdą wielkiego formatu. Praca nad serialem nie pozwalała mu w pełni poświęcić się wymarzonemu projektowi, więc postanowił z niego odejść. Niezrażony gniewem fanów poszedł za ciosem. Jeszcze przed premierą "Horyzontu. Rozdziału 1" zaczął realizację trzeciej odsłony sagi. I wtedy pierwsza weszła na ekrany kin. Okazało się, że 3-godzinne westerny publiczności dzisiaj nie porywają.

W weekend otwarcia "Horyzont. Rozdział 1" zarobił w Stanach Zjednoczonych jakieś 11 mln dol. W drugim tygodniu wyświetlania połowę tej sumy. Na całym świecie do tej pory udało mu się zebrać nieco ponad 25 mln. Przez tak słabe wyniki zdecydowano się wydłużyć przerwę między jedynką a kontynuacją sagi. Dwójka miała pojawić się na wielkich ekranach niedługo po swoim poprzedniku, który zadebiutował 28 czerwca. 16 sierpnia kolejnej części serii jednak nie zobaczymy.

Territory Pictures w swoim oświadczeniu dziękuje natomiast publiczności. Jej entuzjastyczną reakcję na "Horyzont" i chęć zobaczenia "Rozdziału 2" uważa za "niesamowicie gratyfikujące. Kevin [Costner] zrobił ten film dla ludzi kochających kino, którzy chcieli wybrać się w niesamowitą podróż. Wsparcie, jakie otrzymaliśmy od fanów i właścicieli kin (...) utwierdza nas tylko w wierze tak w nich, jak i zrealizowaną przez nas produkcję. Dziękujemy im za tę przejażdżkę". Według przedstawiciela firmy rozszerzenie okienka dystrybucyjnego posłuży lepszemu doświadczeniu nadchodzącej kontynuacji.

Na ten moment nie ma planów całkowitej rezygnacji z dystrybucji kinowej "Rozdziału 2". Wciąż ma się na wielkich ekranach pojawić, ale nie ustalono jednak jeszcze nowej daty premiery produkcji. Za to pierwsza odsłona "Horyzontu" za chwilę zadebiutuje online. Na platformach VOD w Stanach Zjednoczonych ukaże się 16 lipca (okienko dystrybucyjne wynosi w tym wypadku 19 dni). Nie wiadomo, kiedy w USA miałby się pojawić na Max.

Więcej o westernach poczytasz na Spider's Web: