REKLAMA

Jason Momoa zagra swojego ulubionego bohatera z DC

Jason Momoa poinformował, że wcieli się w kultową rolę w uniwersum Jamesa Gunna i Petera Safrana w filmie "Supergirl: Woman of Tomorrow". Aktor podkreślił, że bohater "zawsze był jego ulubieńcem".

jason momoa lobo nowa rola dc supergirl
REKLAMA

Jason Momoa to aktor, którego często można zobaczyć w blockbusterach i filmach akcji, takich jak "Diuna" czy "Szybcy i wściekli 10". Prócz tego jest on kojarzony głównie z postacią Arthura Curry'ego, w którego wcielił się w produkcjach "Aquaman", "Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera", "Flash" oraz "Aquaman i Zaginione Królestwo". Kolejny tytuł z uniwersum DC, w którym pojawi się aktor, będzie jednak wyjątkowy - Jason Momoa zdradził, że w "Supergirl: Woman of Tomorrow" wcieli się w swojego ulubionego komiksowego bohatera.

REKLAMA

Supergirl: Woman of Tomorrow: Jason Momoa wcieli się w Lobo

Tak, mowa oczywiście o Lobo, jednym z najbardziej bulwersujących antybohaterów świata DC o skrajnej osobowości, który zderzył się z takimi superbohaterami jak Superman, choć od czasu do czasu podejmował decyzje o sprzymierzaniu się z nimi. Złoczyńca jest również łowcą nagród, który stosuje niezwykle brutalne metody na swoich wrogach. Poza tym uwielbia on czarny humor, co pozwala zrozumieć, dlaczego Momoa od lat ubiegał się o tę rolę. Wcześniej często podkreślał, jak bardzo kocha tego bohatera, a niedawno potwierdził, że jego marzenie właśnie się spełniło.

Aktor opublikował na Instagramie fragment swojej wypowiedzi, w którym podkreślał, że byłby zachwycony, gdyby zaproponowano mu rolę Lobo:

Więc Lobo był… Kolekcjonuję komiksy, nie robię tego już tak często, ale [Lobo] zawsze był moim ulubieńcem i zawsze chciałem go zagrać, ponieważ myślałem sobie: "Halo? To idealna rola". Słuchaj. Jeśli zadzwonią i zaproponują mi, żebym go zagrał, to jasne. Nie otrzymałem jeszcze telefonu, dlatego nie chcę szerzyć fake newsów, ale jeśli kiedykolwiek zadzwoniliby do mnie i zaproponowali rolę lub zaprosili na przesłuchanie, będę tam

- napisał.

Skąd zatem wiadomo, że aktor w końcu mógł podzielić się dobrymi wieściami? W opisie postu na Instagramie Momoa umieścił podpis o treści: "Zadzwonili".

Szczegóły dotyczące nadchodzącego filmu "Supergirl: Woman of Tomorrow" są ściśle tajne. Wiadomo już jednak, że po długich poszukiwaniach Milly Alcock ("Ród smoka") została obsadzona w roli głównej, z kolie Matthias Schoenaerts ("Dziewczyna z portretu") wcieli się w postać złoczyńcy Krem of the Yellow Hills, a Eve Ridley ("Problem trzech ciał") zagra Ruthye Mary Knolle. Za kamerą produkcji ma stanąć Craig Gillespie, a za scenariusz odpowiedzialna jest Ana Nogueira. Zdjęcia mają ruszyć 13 stycznia 2025 r.

REKLAMA

O Jasonie Momoi czytaj w Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA