REKLAMA

„John Wick 3” pokonał „Avengers: Koniec gry” w weekendowym box office. Keanu Reeves nowym królem stawki

W piątek 17 maja do polskich kin zawitała trzecia część opowieści z niezawodnym Keanu Reevesem w roli głównej. Dobrze oceniany „John Wick 3” od razu rozbił bank, detronizując „Avengers: Koniec Gry” jako najlepiej zarabiający film ostatniego weekendu.

John Wick 3 królem box-office
REKLAMA
REKLAMA

„Avengers: Koniec Gry”, które samo może poszczycić się jednym z najlepszych otwarć finansowych w historii kinematografii, miało premierę 25 kwietnia i nie schodziło ze szczytu do tego momentu. Teraz mega hit Marvela ustąpił miejsca koledze z Lionsgate, filmowi „John Wick 3”, potwierdzając, że reżyser Chad Stahelski rzeczywiście ma prawo snuć dalsze plany na przyszłość serii.

W ostatni weekend „John Wick 3” zarobił w Stanach Zjednoczonych ponad 57 mln dol., przebijając tym samym wynik „Avengers: Endgame”, które w ostatnich dniach zgarnęło 29,5 mln dolarów. 

Film z Reevesem przejął zatem jego miejsce na szczycie amerykańskiego box office. Kulminacja 10 lat panowania MCU na ekranch zarobiła w tym momencie w USA blisko 771 mln dolarów (i ponad 2,6 mld na całym świecie).

57 milionów dla obrazu „John Wick 3” stanowi najlepsze otwarcie dla serii filmów Stahelskiego, ponad czterokrotnie przebijając wynik otwarcia części pierwszej z 2014 roku (14 mln) i prawie podwajając wynik otwarcia części drugiej, która pojawiła się na ekranach w 2017 (30 mln).

Najnowszą część filmu w miniony weekend obejrzało 82,234 polskich widzów („Avengers: Koniec gry” wybrało 52,864 widzów).

John-Wick-3-Ostatnia-Wieczerza class="wp-image-285380"
REKLAMA

Wyraźnie widać zatem, że baza fanowska rozpędzonej serii amerykańskiego reżysera stale się powiększa. Wpływ na taki obrót rzeczy na pewno mają przychylne recenzje każdej z odsłon oraz łatwy dostęp do dwóch poprzednich odcinków serii („John Wick” i „John Wick 2” znajdują się obecnie w ofercie Netfliksa).

„John Wick 3” nieźle poradził sobie także na rynkach zagranicznych, dodając kolejne 36 mln do wyniku z weekendu otwarcia, co pozwoliło mu na światowe otwarcie na poziomie 93 mln dolarów. Biorąc pod uwagę, że film nie miał jeszcze premiery w wielu kinach na świecie (w tym m.in. w Niemczech i Hiszpanii, które dały poprzednim częściom najlepsze wyniki ze wszystkich światowych rynków), film ma jeszcze szansę porządnie zadziałać w międzynarodowym box office.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA