Oglądanie tego kryminału z Ianem McKellenem było czystą przyjemnością. Bardzo mnie zaskoczył
Niewymagający, ale pełen nieoczekiwanych zwrotów akcji film na weekend? Mam dla was idealną propozycję. "Kłamstwo doskonałe" z Ianem McKellenem i Hellen Mirren to produkcja, na którą trafiłam zupełnie przypadkiem - z każdą minutą wciągała mnie coraz bardziej w mroczne tajemnice głównych bohaterów.
Zaczyna się niewinnie - dwójka starszych osób, Roy Courtnay (Ian McKellen) i Betty McLeish (Helen Mirren), emerytowana wykładowczyni na Oksfordzie, poznaje się w sieci i umawia na randkę. Po drodze pojawiają się nawet zabawne momenty takie jak zaznaczenie niezgodnych z prawdą odpowiedzi na swój temat czy niewinne kłamstwo w związku ze swoją tożsamością. Na tym etapie wiemy już jednak, że to Roy ma więcej za uszami - mężczyzna jest bowiem zawodowym oszustem, który planuje sprytnie nakłonić nieznajomą do tego, by mu zaufała, a następnie okraść ją z jej pokaźnego majątku w wysokości kilku milionów funtów.
Początkowo sztuczki Courtnaya wyglądają niewinnie i nawet wnuk Betty, Stephen (Russell Tovey), który początkowo nie do końca ufa staruszkowi, starając się zdyskredytować go na każdym kroku, w końcu nieco się do niego przekonuje. Tymczasem Betty ostatecznie daje się namówić, by wraz z Royem otworzyć wspólne konto. Nie wie jednak, że Roy wraz ze wspólnikami realizuje swój skrupulatnie ułożony plan. Jego kolejna akcje przybiera jednak niespodziewany obrót, a relacja z Betty prędko zaczyna przekształcać się w grę w kotka i myszkę.
Kłamstwo doskonałe - świetny film na weekend jest dostępny na Netfliksie
W "Kłamstwo doskonałe" w reżyserii Billa Condona początkowo trudno było mi się wkręcić - nie do końca odpowiadało mi to, że początek był zbyt nużący, akcja rozwijała się niezwykle wolno. W pewnym momencie coś jednak przeskoczyło - okazało się, że Roy nie jest staruszkiem, który robi jakieś drobne szwindle i okrada ludzi z drobniaków, ukradkowo wsuwając im ręce do kieszeni. To sprytny i doświadczony w swoim fachu facet, który nie bierze jeńców - niezależnie od tego, czy to znajomy, czy zauroczona w nim kobieta.
Pierwsze znużenie ustąpiło zatem ekscytacji. Zaczęło się też robić coraz bardziej brutalnie, co może być dla widza niezłym wstrząsem - do pewnego momentu nic nie wskazywało na to, że bohater ucieknie się do takich rozwiązań, jakie można zobaczyć na ekranie. Iana McKellena jako staruszka-dżentelmena ogląda się wspaniale, a w roli czarnego charakteru - jeszcze lepiej. Podobnie Helen Mirren - aktorka wcieliła się w swoją bohaterkę genialnie, a im bliżej było do końca, tym bardziej utwierdzałam się w tym przekonaniu.
Ekscytacji podczas oglądania dodają nieoczekiwane zwroty akcji - okazuje się bowiem, że historia Roya ma swoje korzenie w dalekiej przeszłości. Ten element historyczny został przedstawiony bardzo interesująco i fani tego typu rozwiązań z pewnością będą zadowoleni. Szczególną satysfakcję daje finał historii, który trudno jest przewidzieć. Ale to już musicie zobaczyć sami - "Kłamstwo doskonałe" znajdziecie w serwisie Netflix.
- Tytuł filmu: Kłamstwo doskonałe (The Good Liar)
- Rok produkcji: 2019
- Czas trwania: 1h 49m
- Reżyseria: Bill Condon
- Obsada: Helen Mirren, Ian McKellen, Russell Tovey, Jim Carter
- Nasza ocena: 6/10
- Ocena IMDb: 6.7/10
O produkcjach Netfliksa czytaj w Spider's Web:
- Robert De Niro nakręcił dreszczowiec z Netfliksem. Aktor wreszcie się przełamał
- Lepszego polskiego serialu Netfliksa w tym roku nie zobaczycie. "Matki pingwinów" - recenzja
- "Zakochany bałwan" to jedyny bałwan, który nie jest dla dzieci. Netflix zrobił sprośny świąteczny film
- Netflix pokaże wam, jak nie dać się oszukać. W sam raz na Black Week pojawi się film o manipulacji klientami
- Tej rodzimej produkcji Polacy nie mogli się doczekać. Netflix właśnie dodał ją do biblioteki