Michael K. Williams nie żyje. Znany m.in. z „The Wire” znakomity aktor miał zaledwie 54 lata
Michael K. Williams nie żyje – aktor został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu. Nie znamy przyczyny jego śmierci.
O tym, że Michael K. Williams nie żyje, jako pierwszy poinformował „New York Post”. Póki co policja udzieliła nieoficjalnych informacji, że aktor mógł umrzeć na skutek przedawkowania narkotyków. Williams sam wielokrotnie przyznawał się do uzależnienia w wywiadach. Ciało w jego nowojorskim mieszkaniu odnalazły służby porządkowe. To kolejna z licznych śmierci wśród znakomitych artystów, o której dowiedzieliśmy się 6 sierpnia.
Michael K. Williams urodził się w 1966 roku w Brooklynie, a karierę rozpoczął jako tancerz. Pojawiał się m.in. w klipach Madonny, The Game'a i 50 Centa, A$AP Rocky'ego czy MGMT. Na wielkim ekranie zadebiutował w 1996 roku w produkcji pt. „Bullet”. Przeważnie pojawiał się w rolach drugoplanowych. Jego brat to Saul Williams, muzyk i aktor.
Pięciokrotnie nominowano go do nagrody Emmy (w sumie doczekał się też kilkunastu innych nominacji do prestiżowych nagród), a jego portfolio aktorskie obfituje w wiele zapadających w pamięć ról. Za tę najpopularniejszą i najbardziej cenioną uchodzi niewątpliwie kreacja Omara Little'a w kultowym „The Wire” („Prawo ulicy”). Do najlepszych można dorzucić występy w „Zakazanym imperium”, „Bessie”, „Długiej nocy”, „Jak nas widzą”, „Wadzie ukrytej”. W 2020 roku mogliśmy zobaczyć go w „Krainie Lovecrafta”, gdzie w niesamowity sposób sportretował Montrose'a Freemana. 19 września odbędzie się rozdanie nagród Emmy – wśród nominowanych jest Williams, właśnie za rolę Freemana.
Co ciekawe, Williamsa mieliśmy zobaczyć również w tytułowej roli w filmie „Django” Quentina Tarantino – zrezygnował z niej jednak. Najnowsze filmy, w których możemy zobaczyć jego występy, to „Arkansas” i „Straceńcy”. Oba dostępne są w serwisach VOD.
* Zdjęcie główne: kadr z serialu „Kraina Lovecrafta”