Netflix posłuchał widzów i pozbył się irytującej funkcji. Od teraz możesz wyłączyć automatyczne odtwarzanie odcinków i zwiastunów
Bez względu na to jakie jest wasze zdanie o bibliotece platformy Netflix, trudno odmówić serwisowi chęci do stałego poprawiania swoich aplikacji. Najnowsza aktualizacja rozwiązuje kwestię, na którą użytkownicy narzekali od lat. Automatyczne odtwarzanie odcinków i zwiastunów nareszcie można wyłączyć.
W przypadku niektórych serwisów streamingowych można odnieść wrażenie, że nie zmieniały swojego interfejsu i nie przeprowadzały optymalizacji co najmniej od kilku lat. Podobnej uwagi nie dałoby się jednak w żadnym razie skierować w stronę Netfliksa. Największa platforma VOD wprowadza rozmaite poprawki i usprawnienia co kilka miesięcy. Najczęściej po wcześniejszej fazie testów. Przy czym nawet nieoficjalne zmiany budzą zainteresowanie klientów firmy.
Niektóre sprawdzane ostatnio funkcje jak „Oglądaj teraz” czy „Pokaż popularny odcinek” zostały przyjęte dosyć entuzjastycznie, ale czasem Netflix zupełnie nie trafia w oczekiwania środowiska. Tak właśnie było przy okazji wprowadzenia opcji zmieniania prędkości odtwarzania filmów. Hollywood dosyć wyraźnie wystąpiło przeciwko temu pomysłowi, co poskutkowało czasowym wycofaniem się z podobnej idei. Natomiast najnowsze zmiany zostały z kolei wprowadzone już oficjalnie i raczej nikomu nie przyjdzie do głowy z tego powodu protestować.
Netflix właśnie zezwolił użytkownikom na wyłączanie dwóch osobnych funkcji automatycznego odtwarzania.
hey rian -- I have some news I thought you might be interested in https://t.co/Qx4gOoymDJ
— Netflix US (@netflix) February 7, 2020
Poruszanie się po platformie w ramach przeglądarki wiązało się do tej pory z koniecznością ciągłego wysłuchiwania odtwarzających się automatycznie zapowiedzi sprawdzanych seriali. Wielu widzów uważało, że to niepotrzebna funkcja, która w dodatku często włączała się bez potrzeby. Narzekali na nią nawet filmowcy, z twórcą filmu „Ostatni Jedi”, Rianem Johnsonem na czele. Zupełnie inaczej niż automatyczne uruchamianie się kolejnego odcinka z serii, co było powszechnie uznawane za coś niezwykle funkcjonalnego.
Obie wersje autoplay od tej chwili stały się opcjonalne. Można wyłączyć je osobno, więc rezygnacja z autoodtwarzania zapowiedzi wideo nie pociągnie za sobą konieczności samodzielnego puszczania kolejnego odcinka. W jaki sposób to zrobić? Poprzez wejście w zakładkę „Zarządzaj profilami” i zaktualizowanie wybranego profilu (szczegółowe informacje znajdziecie TUTAJ).
- Czytaj także: Piątek to zawsze dobry moment na sprawdzenie platformy Netflix. Jakie nowości trafiły dzisiaj do serwisu?