Netflix znalazł sposób, jak sprzedać swoje produkcje. Zanim wybierzesz serial, serwis podsunie ci jego najlepszy odcinek
Netflix przyzwyczaił ostatnio swoich użytkowników przede wszystkim do testowania nowych planów płatności. Nie oznacza to jednak, że firma nie ma zamiaru udoskonalać czy zmieniać swoich aplikacji. Ostatnie testy dotyczyły bardzo interesującej, choć nietypowej funkcji. Serwis miałby zezwolić na losowe oglądanie odcinków.
Wiosna 2019 roku to okres niezwykle burzliwy dla użytkowników Netfliksa. Firma najpierw skończyła z darmowym okresem próbnym dla naszego kraju. A niedawno pochwaliła się, że mimo zapowiedzianych podwyżek cen zdobyła prawie 10 mln nowych subskrybentów. Szefowie serwisu nie powinni jednak spoczywać na laurach. Na horyzoncie widać start dwóch nowych platform Apple TV+ oraz Disney Plus, na które polski użytkownik spogląda z dużym zainteresowaniem.
Dlatego w imię progresu i jeszcze lepszych wyników Netflix testuje nowe wersje swoich usług. Szczególnie dużo nowości dotyczy aplikacji na system Android. Pod koniec marca firma poinformowała, że sprawdza nowy, tańszy plan, którego klienci będą mogli korzystać tylko z wersji mobile serwisu. Najnowsza aktualizacja, o której napisał portal Android Police, brzmi zaś jak pomysł godny Netflix Hack Day.
Serwis testuje funkcję pozwalającą na oglądanie odcinków w losowej kolejności oraz zakładkę „pokaż popularny odcinek”.
Do tej pory korzystanie z losowej playlisty było raczej domeną muzycznych serwisów streamingowych w rodzaju Spotify. Trudno sobie wyobrazić osobę, która byłaby zainteresowana obejrzeniem dowolnego epizodu „Stranger Things” czy „The Umbrella Academy” bez żadnego kontekstu. Ale na Netfliksie jest też sporo sitcomów, programów reality show, antologii i serii dokumentalnych, których odcinki można pokazywać w taki sposób.
Jeszcze ciekawszy wydaje się pomysł paska na stronie głównej, który odsyłałby do tego, co dana produkcja ma najlepszego czy najpopularniejszego. Dzięki temu Netflix mógłby podtrzymywać zainteresowanie osób, które już daną serię obejrzały i nie mają ochoty wracać do całości. A przy tym zyskuje idealne narzędzie do zwiększa oglądalności seriali z mniejszą widownią.
Pytanie, w jaki sposób serwis będzie wybierać najpopularniejsze odcinki. Zapewne w wielu przypadkach najczęściej oglądane są pierwsze dwa epizody, ale to wcale nie świadczy, że muszą cieszyć się największym uznaniem widzów. Na ten moment nie wiadomo, czy nowa wersja aplikacji wyjdzie poza fazę testów. W tym pozornym szaleństwie Netfliksa jest jednak metoda, więc być może szeroka grupa odbiorców otrzyma możliwość oglądania dzięki jednemu kliknięciu losowego lub popularnego odcinka.
- Czytaj także: Disney+ pozwoli na oglądanie swoich programów offline.