Na Netfliksa wpadł serial idealny do bindżowania. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego że jest dość krótki. Kusi jednak również nazwiskiem Guya Ritchiego, który był zaangażowany w jego powstawanie. Internauci piszą wprost, że dla fanów reżysera jest to pozycja obowiązkowa.

Guy Ritchie najlepiej znany jest ze swoich filmów pełnometrażowych. Od jakiegoś czasu coraz odważniej flirtuje jednak z serialami. Dla Netfliksa zrobił przecież nie tak dawno "Dżentelmenów", a potem stanął jeszcze za kamerą dwóch odcinków niedostępnego na razie w Polsce "MobLand". W międzyczasie jako producent zaangażował się też w "Diamentowy skok", który przed chwilą ujrzał światło dzienne.
Choć "Diamentowy skok" jest serialem dokumentalnym, przedstawiona w nim historia totalnie mogłaby się narodzić w głowie Guya Ritchiego. Opowiedziana przez samych złodziei i próbujących ich powstrzymać policjantów opowiada o jednym z najodważniejszych napadów w historii Wielkiej Brytanii. Jego celem był gigantyczny diament z wystawy "The Millennium Dome". Nie wszystko - a właściwie nic - nie poszło zgodnie z planem zuchwałych rabusiów.
Diamentowy skok - opinie o serialu Netfliksa
"Diamentowy skok" dokładnie 16 kwietnia zadebiutował na Netfliksie. W swoim premierowym tygodniu przebił się nawet do globalnej topki najpopularniejszych seriali anglojęzycznych na platformie. Zajmuje na niej ósme miejsce, a użytkownicy platformy z różnych zakątków świata wciąż jeszcze go odkrywają. I się nim zachwycają.
W mediach społecznościowych pojawia się coraz więcej opinii na temat "Diamentowego skoku". Wielu użytkowników Netfliksa serial poleca, twierdząc, że nie mogli się od niego oderwać:
"Diamentowy skok" jest jednym z najlepszych true crime'ów, jakie widziałem. Nostalgiczny i bardzo brytyjski
Guy Ritchie odwalił kawał dobrej roboty
Właśnie takie true crime'y uwielbiam
Oczywiście, jak zwykle w podobnych przypadkach, "Diamentowy skok" nie wszystkim przypadł do gustu. Nie brakuje internautów, którzy się po nim przejeżdżają. "Nie trafił do mnie", "wielka kupa" - piszą w internecie. Takie opinie mogą być odpychające, ale wciąż wydaje się, że warto dać serialowi szansę. W końcu składa się tylko z trzech odcinków. Z łatwością da się więc obejrzeć go na raz.
Więcej o filmach i serialach poczytasz na Spider's Web:
- Jeśli nie ograniczamy się do słabych kryminałów, Netflix ma do zaoferowania naprawdę sporo
- Netflix: maj 2025. Mocna lista pełna nowości
- Tym razem Netflix nie oszukiwał. Wreszcie zrobił prawdziwy film akcji, a nie taki jak zawsze
- Netflix ratuje Hollywood, ale kina to przeżytek. Smutne, ale szef serwisu ma rację
- Szklana kopuła: zakończenie. O co chodziło sprawcy?