"Nie patrz w górę" hitem Netfliksa. 12,5 tys. lat - tak długo oglądaliśmy film w premierowy weekend
"Nie patrz w górę" hitem Netfliksa. Platforma udostępniła wyniki oglądalności filmu z Leonardo DiCaprio i Jennifer Lawrence. Okazuje się, że użytkownicy serwisu w premierowy, świąteczny weekend spędzili przy nim łącznie ponad 111 mln godzin. To ponad 12,5 tys. lat. Nie jest to jednak sukces na miarę "Czerwonej noty" czy "Wiedźmina".
"Nie patrz w górę" oglądaliśmy ponad 111 mln godzin. Tak przynajmniej wynika z najnowszych danych udostępnionych przez Netfliksa. Film trafił do serwisu w wigilię, czyli zeszły piątek. Subskrybenci osiągnęli więc ten pułap w czasie świątecznego weekendu.
Ponad 12,5 tys. lat oglądaliśmy "Nie patrz w górę". I to w zaledwie trzy dni. Tak to właśnie wygląda. Wynik jest co prawda oszałamiający, ale na pewno nie zaskakujący. W końcu film od pierwszych zapowiedzi Netfliksa predystynowany był do stania się hitem.
Nie patrz w górę hitem Netfliksa
Z jednej strony mamy tu do czynienia z oscarbaitem. Netflix zrobił film, który aż krzyczy, że chciałby zostać dostrzeżony przez Amerykańską Akademię (dlatego też przed pojawieniem się na platformie, trafił do kin). Za kamerą stanął zdobywca statuetki za scenariusz do "Big Short" Adam McKay, a w produkcji wystąpili m.in. Leonardo DiCaprio (Oscar), Jennifer Lawrence (Oscar), Meryl Streep (3 Oscary), Cate Blanchett (2 Oscary) i Jonah Hill (2 nominacje do Oscara).
Gwiazdorska obsada przyciągnęła naszą uwagę, ale warto zauważyć, że jest to film z energią blockbustera. Fabuła skupia się bowiem na losach naukowców, którzy odkrywają zbliżającą się do naszej planety kometę. Może ona zniszczyć Ziemię, ale każdy ma to w głębokim poważaniu. Czemu "Nie patrz w górę" reklamowane jest jako "na podstawie wielce prawdopodobnych wydarzeń"? Ano właśnie. To bowiem satyra na nasze zachowanie w czasie zagrożenia.
Pełno tu ironicznych puent i komentarzy. Bez problemu znajdziemy w filmie nawiązania do naszego zachowania w czasie pandemii i będziemy się głośno śmiać. Wyszło to całkiem zgrabnie i ciekawie. Nic dziwnego, że woleliśmy oglądać ten film, zamiast spędzać świąteczny czas z rodziną. "Nie patrz w górę" nie udało się jednak pobić dotychczasowego rekordu innej produkcji Netfliksa.
Miliony godzin na produkcje Netfliksa
Największym filmowym hitem Netfliksa wciąż pozostaje "Czerwona nota". W ciągu pierwszych trzech dni wyświetlania produkcję tę oglądaliśmy prawie 149 mln godzin. Chociaż tytuł ten trwa niepomiernie krócej, to i tak jest to więcej czasu niż w przypadku 2. sezonu "Wiedźmina", gdyż na kontynuacje adaptacji prozy Andrzeja Sapkowskiego w premierowy weekend poświęciliśmy nieco ponad 142 mln godzin.
Netflix serwuje nam więc hit za hitem. Pytanie czy w najbliższym czasie uda się platformie utrzymać to tempo. Patrząc na dotychczasowe zapowiedzi tak filmowe jak i serialowe trudno to jednoznacznie stwierdzić. Ale kto wie, czy wśród nich nie ma kolejnego "Squid Game".