Co z tymi "Piratami z Karaibów 6"? Mają przecież się pojawić, ale na ten moment nikt przecież nie wie, jak mieliby wyglądać. Twardy reset serii z młodszą obsadą? Czy Johnny Depp ponownie wcieli się w Jacka Sparrowa? Pytań jest sporo. Odpowiedzi jednak szybko nie dostaniemy. Tymczasem jeden z aktorów stwierdził już, że chętnie wróciłby na morze.
Dołącz do Disney+ i zacznij oglądać głośne filmy i seriale.
"Piraci z Karaibów" to popkulturowy fenomen. To przecież ekranizacja atrakcji w Disneylandzie, którą pokochali widzowie na całym świecie. Do tej pory powstało pięć filmów i każdy z nich okazał się hitem. Seria zarobiła łącznie ponad 4,5 mld dolarów. I chociaż "Zemsta Salazara" najlepsza nie była, wszyscy z zapartym tchem czekamy na kontynuację. Producent Jerry Bruckheimer ciągle przecież o niej mówi. Oczywiście w sposób wymijający - bez konkretów.
Wedle słów Bruckheimera "Piraci z Karaibów 6" powstaną z młodszą obsadą. Ale jak to? To nie zobaczymy znanych bohaterów? Czy bez Jacka Sparrowa ta seria będzie miała w ogóle sens? O powrocie Johnny'ego Deppa producent mówi zachowawczo. Chciałby, żeby to się zdarzyło, ale nie od niego to zależy. Sam zainteresowany twierdzi natomiast, że nie zagrałby ponownie u Disneya nawet za 300 mln dolarów i milion alpak. I kiedy wszyscy zastanawiamy się, czy rzeczywiście będzie obstawał przy swoim, Orlando Bloom otwarcie przyznaje, że chętnie znowu wypłynąłby na pełne morze jako Will Turner.
Czytaj także:
- Johnny Depp nie chciał grać w "Piratach z Karaibów 6" nawet za 300 mln. Disney mógł go bez żalu wyrzucić
- Kręciliście nosem na "Piratów z Karaibów 6" z Margot Robbie? Mam dla was dobrą wiadomość
- Johnny Depp jednak wystąpi w "Piratach z Karaibów 6"? Są nowe informacje, ale pohamujcie swój entuzjazm
- Disney odmłodzi "Piratów z Karaibów". Co z rolą Johnny'ego Deppa?
- "Piraci z Karaibów 6" w końcu powstaną? Co wiemy o filmie?
Piraci z Karaibów 6 - Orlando Bloom gotowy na powrót do roli
Podczas promocji nowego sezonu serialu Amazon Prime Video "Carnival Row" Parade zapytało Orlando Blooma, czy są jakieś role, do których chętnie by powrócił. Aktor odpowiedział jasno i wyraźnie:
[...] Już mi się to zdarzyło. Po 10 latach przerwy wróciłem do grania Legolasa w "Hobbicie". Pomyślałem sobie: "to świetna zabawa!". Bo przecież to taka wspaniała postać. I myślę, że Will [Turner z "Piratów z Karaibów"] - chodzi mi o to, że Will jest świetny. Nie miałbym nic przeciwko, żeby zobaczyć, jak się zmienił.
Willa Turnera ostatni raz widzieliśmy w "Piratach z Karaibów: Zemście Salazara". Chociaż dużo go nie było, jego wątek okazał się bardzo interesujący. Na początku bohater był pod wpływem klątwy, która powiązała go z Latającym Holendrem. Wyglądał jakby nie za dobrze radził sobie z obowiązkiem przeprowadzania dusz na drugą stronę. W miarę rozwoju akcji, jego synowi Henry'emu udaje się go wyzwolić. Niby wszystko wraca do normy, ale przecież scena po napisach sugeruje, że jednak nie do końca.
W wątku Willa Turnera twórcy "Piratów z Karaibów" zostawili nas z cliffhangerem. Jeśli więc dopisze nam szczęście, w szóstej części serii poznamy dalszy ciąg historii bohatera. Skoro Orlando Bloom jest chętny do powrotu do roli, pozostaje tylko czekać na ruch Disneya.
Czytaj także: