REKLAMA

Projekt UFO - recenzja. Netflix dowiózł polski serial o kosmitach (w pewnym sensie)

Z nowym polskim serialem Netfliksa chce się wejść w bliskie spotkanie trzeciego stopnia. W "Projekcie UFO" mała wieś na Warmii zmienia się w rodzime Roswell. Nawet jeśli obecność kosmitów w truskaskach ma być jedynie symboliczna, okazuje się całkowicie satysfakcjonująca.

projekt ufo netflix premiera
REKLAMA

Choć tytuł brzmi "Projekt UFO", już samo nazwisko twórcy sugeruje, że nie będziemy mieli do czynienia z serialem science fiction. W końcu za serial odpowiada bowiem Kasper Bajon. Scenarzysta "Wielkiej wody" co prawda każe swoim bohaterom gonić za kosmitami, ale w rzeczywistości opowiada o polskim społeczeństwie. Dlatego fabułę osadza w konkretnym kontekście historycznym: dużo mówi się o strajkach na Pomorzu, gdzieś na Warmii pracownicy szykują się do głodówki, a w telewizorach pojawia się sylwetka generała Jaruzelskiego. Jesteśmy dosłownie na chwilę przed ogłoszeniem, że teleranka nie będzie.

UFO staje się tu metaforą potrzeb społeczeństwa. Bo każdy z bohaterów ma swoje powody, aby znaleźć dowody na pojawienie się kosmitów na łące w Truskasach. Każdy potrzebuje, żeby doniesienia Jana Kunika o żaboludziach okazały się prawdą. A przynajmniej, żeby ludzie w nie uwierzyli. Tyle wystarczy, aby przebrzmiały gwiazdor telewizji Jan Polgar odzyskał dawną chwałę. Aby tracąca wzrok milicjantka otrzymała awans przed całkowitą ślepotą. Aby nikt już nie wyśmiewał naprawiającego telewizory Zbigniewa Sokolika, gdy będzie mówił USO (NIezidentyfikowanych Obiektach Podwodnych - w skrócie: NOP-ach). A przy okazji - pomoże przepracować stratę brata

Projekt UFO - recenzja nowego polskiego serialu Netfliksa

REKLAMA

Osobiste motywację bohaterów napędzają akcję do przodu, kiedy maglują pytaniami Jana Kunika, robią wizję lokalną, czy szukają drugiego świadka przybycia obcych do Truskasek. Wszyscy jednak pomijają słonia w pokoju. Jest przecież ktoś, kto tych kosmitów potrzebuje najbardziej. Z jakiegoś powodu w sprawę mocno angażuje się przecież sekretarz partii Henryk Warzecha. Bo o tym właśnie jest cały "Projekt UFO" - że patrzymy tylko na swe partykularne interesy, nie dostrzegając większego obrazka.

Projekt UFO - polski serial - recenzja - Netflix - co obejrzeć?

Nieważne jest, czy kosmici rzeczywiście przybyli na Warmię. Nieważne czy wyszli z NOL-ów (Niezidentyfikowanych Obiektów Latających) czy z NOP-ów. Nieważne czy Jan Kunik konfabuluje. "Projekt UFO" przywdziewa płaszcz gatunkowy - tu wrzuci trochę kryminału, tam doda nieco science fiction, a całość opakuje jeszcze w melodramat rodzinny - aby wyśmiać naszą kłótliwość i przyjrzeć się naszej typowej polskiej małostkowości. Dostajemy dzięki temu satyrę pełną gębą. Pachnie nieco Stanisławem Bareją, a jednak okazuje się całkowicie autorska. Bo Bajon osadza swoją opowieść w minionych realiach polityczno-historycznych, ale przemawia do nas językiem wciąż aktualnych frustracji społecznych.

Może i fabuła rozgrywa się na początku lat 80., ale są to lata 80. przestylizowane. Twórcy nie wykazują dokumentalnych ambicji, a raczej bawią się ikonografią tamtego okresu. Jak inaczej wytłumaczyć fakt, że milicjanci jeżdżą na sygnale jak w czołówce "997", a funkcjonariuszka nosi nazwisko Borewicz? To remiks rozpoznawalnych motywów - przepuszczenie historycznych realiów przez popkulturową soczewkę. Na ekranie nie ma więc szarzyzny PRL-u. Intensywne barwy bez przerwy nęcą i kuszą, odrealniając świat przedstawiony. Wraz z pomysłową inscenizacją reżyserską daje to "Projektowi UFO" retrofuturystycznego posmaku. Jakby prezentowane wydarzenia rozgrywały się gdzieś poza czasem i przestrzenią.

Od strony wizualnej "Projekt UFO" to serial hipnotyzujący z nęcącym światem przedstawionym, którego tajemnice cały czas chce się odkrywać. Łatwo sobie jednak wyobrazić, że twórcy mogliby to wszystko zepsuć, nadmiernie rozwlekając kolejne wątki. Bohaterów jest całkiem sporo i katastrofa wisi w powietrzu. Na szczęście krótki czas trwania - całość to zaledwie cztery odcinki - zmusza Bajona do opowiadania dynamicznie i intensywnie. Dzięki temu produkcję ogląda się naraz, nie chce się od niej oderwać. Porywa i zabiera... może nie w kosmos, ale całkiem wysoko.

Więcej o nowościach Netfliksa poczytasz na Spider's Web:

"PROJEKT UFO" OBEJRZYSZ NA:
Netflix
PROJEKT UFO
Netflix
  • Tytuł serialu: Projekt UFO
  • Lata emisji: 2025
  • Liczba sezonów: 1
  • Twórca: Kasper Bajon
  • Aktorzy: Piotr Adamczyk, Mateusz Kościukiewicz, Maja Ostaszewska
  • Nasza ocena: 7/10
REKLAMA



REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-04-17T10:27:10+02:00
Aktualizacja: 2025-04-17T08:50:22+02:00
Aktualizacja: 2025-04-16T10:52:41+02:00
Aktualizacja: 2025-04-15T13:11:02+02:00
Aktualizacja: 2025-04-14T17:28:22+02:00
Aktualizacja: 2025-04-14T16:54:38+02:00
Aktualizacja: 2025-04-14T16:11:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA