REKLAMA

"Ród Smoka" kosztował więcej niż ostatni sezon "Gry o tron". Ale do "Władcy Pierścieni" nie startuje

HBO od dawna jest znane z przeznaczania wysokich budżetów na swoje seriale. Nie inaczej będzie w przypadku spin-offa "Ród Smoka", który kosztował więcej za pojedynczy odcinek niż 8. sezon "Gry o tron". Nie jest to jednak tak olbrzymi wzrost jak w przypadku nowej odsłony "Stranger Things", a do kosztu produkcji serii "Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy" nie ma nawet porównania. Z czego to wynika?

ród smoka budżet gra o tron sezon 8 porównanie
REKLAMA

Coraz wyraźniej widać, że katastrofalny projekt "Bloodmoon" stał się punktem zwrotnym dla HBO. Na sam odcinek pilotażowy pierwszego spin-offa "Gry o tron" firma wydała 30 mln dolarów, a były to pieniądze po prostu wyrzucone w błoto. Teraz szefowie stacji znacznie uważniej pilnują budżetów, co odbiło się na produkcji serialu "Ród Smoka". Cena za każdy odcinek tej serii wyniosła więcej niż przy 8. sezonie "Gry o tron", ale nie mamy tutaj do czynienia z szalonym wzrostem wydatków.

REKLAMA

W 2017 roku media podawały, że "Gra o tron" będzie kosztować HBO 15 mln dolarów za każdy epizod finałowego sezonu. Wtedy traktowało się tę kwotę jako coś zawrotnego i niemal niespotykanego. Z dzisiejszej perspektywy brzmi to trochę śmiesznie. Ledwie wczoraj dowiedzieliśmy, iż Netflix wydał na każdy odcinek "Stranger Things 4" po 30 mln. Myślicie, że to rekord? A gdzie tam, budżet premierowej odsłony serialu "Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy" wyniesie 465 mln dolarów. Przy ośmioodcinkowym sezonie oznacza to koszt ponad 58 mln "zielonych" za jeden epizod.

"Ród Smoka" okazał się znacznie tańszy. HBO wydało nieco mniej niż 20 mln dolarów na pojedynczy odcinek.

REKLAMA

Oznacza to, że 1. sezon "Rodu Smoka" przebił pod tym względem wszystkie części "Gry o tron". Różnica między finałem głównej serii a spin-offem nie wygląda jednak oszałamiająco. Z czego to wynika? Czyżby HBO postanowiło zaoszczędzić? Portal Variety zaznacza, że stosunkowo niski koszt to efekt doświadczenia ekipy zatrudnionej przez stację. Amazon dopiero od kilku lat bawi się w produkowanie seriali i posiada trochę za dużo pieniędzy dla własnego dobra. Dlatego wydaje zdecydowanie więcej, niż jest to racjonalne.

Pracownicy HBO z kolei mają za sobą przygodę z kilkoma wysokobudżetowymi tytułami. Na liście jest przecież nie tylko "Gra o tron", ale znajdziemy tam też "Westworld" i "Mroczne materie". Dlatego doskonale wiedzą, w jaki sposób tworzyć olbrzymi, fantastyczny świat bez głupiej rozrzutności. Fani twórczości George'a R.R. Martina nie muszą się więc obawiać, że adaptacja Tańca Smoków wypadnie tanio. Wręcz przeciwnie, w produkcji ma się pojawić choćby zdecydowanie więcej smoków niż w "Grze o tron".

Składający się z 10 odcinków "Ród Smoka" zadebiutuje na HBO Max 21 sierpnia.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA