Dlaczego Rhaenys Targaryen nie zawróciła? To najważniejsze pytanie w nowym odcinku "Rodu smoka"
„Ród smoka” w 4. odcinku 2. sezonu zaprezentował nam pierwszą większą bitwę Tańca Smoków, czyli wojny domowej Targaryenów. W batalii pod Gawronim Gniazdem udział wzięły trzy skrzydlate gady - dwa od Zielonych, jeden od Czarnych. Jakie są jej skutki i dlaczego księżniczka Rhaenys Targaryen podjęła właśnie tę brzemienną w skutkach, a nie inną decyzję? Spoilery!
W 4. odcinku 2. sezonu „Rodu smoka” ser Criston Cole oraz Aemond Targaryen urządzili zasadzkę na księżniczkę Rhaenys Targaryen. Plan był prosty - zaatakować Gawronie Gniazdo (mając przy okazji nadzieję na odcięcie Smoczej Skały i Driftmarku od Westeros) i sprawiać wrażenie, że Cole stoi na czele odsłoniętej, bezbronnej wobec ataku z powietrza piechoty. Czarni w istocie zdecydowali się wykorzystać tę sytuację i posłać do ataku jeźdźca - po krótkiej dyskusji w stronę twierdzy ruszyła żona lorda Driftmarku.
Plan się powiódł, ale nie bez potężnych strat. W międzyczasie nieoczekiwanie do akcji włączył się sam król Aegon na Sunfyre. Rhaenys spopieliła znaczną część wojsk, a następnie rozkazała smoczycy Meleys zaatakować władcę. Złota bestia została silnie okaleczona i runęła na ziemię wraz z młodym królem. Gdy na niebie pojawił się Aemond na wielkiej Vhagar, księżniczka mogła umknąć - chłopak zdawał się jej nie dostrzegać. Wtem jednak zawróciła i zaatakowała księcia. Choć udało im się zadać największej z bestii kilka ran, ostatecznie potyczka mogła skończyć się tylko w jeden sposób - Meleys i Rhaenys zginęli.
Dlaczego Niedoszła Królowa zachowała się właśnie w taki sposób?
Ród smoka, odc. 4, s. 2 - śmierć Rhaenys. Dlaczego podjęła taką decyzję?
W oryginale zasadzka była przygotowana wspólnie - Aegon i Aemond razem walczyli z księżniczką, co skończyło się poważnymi obrażeniami króla. Udało mu się jednak przeżyć, choć cierpiał z powodu oparzeń i złamanych kości, a jego zbroja wtopiła się na stałe w lewe ramię (do końca życia pozostał zgarbiony i wykrzywiony, a połowa jego ciała była pokryta bliznami po oparzeniach). W „Ogniu i krwi” powrót do zdrowia zajął Aegonowi rok, podczas którego zażywał dużo kojącego dolegliwości makowego mleka. Mleko nie jest jednak obojętne dla żadnego organizmu - z czasem umysł władcy zmętniał, a ten spędzał większość czasu na spaniu. Odpoczynek mogli zakłócać jedynie królowa Alicent i namiestnik ser Criston Cole. Wówczas władzę jako książę regent przejął właśnie Aemond.
Serial nie pozostawia wątpliwości, że Aemond uważa się za bardziej godnego rządzenia Westeros - i wygląda na to, że celowo pozwolił Rhaenys skrzywdzić brata, czy to w nadziei na przejęcie tronu, czy z zemsty za lata szyderstw (w książce do tej skrytej zdrady nie doszło). Sam Aegon przybył na pole bitwy nieoczekiwanie dla reszty, pragnąc wreszcie się wykazać.
Ale dlaczego Rhaenys zdecydowała się zawrócić i zaatakować jednookiego księcia, wiedząc, że nie ma szans w tym starciu? Serial jak na razie nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi. Można się jednak domyślać, że zależało jej na jak najszybszym zakończeniu wojny i ograniczeniu przelewu krwi, czego pragnęła przecież jej królowa, Rhaenyra. Poza tym wypominano Rhaenys, że nie zlikwidowała rdzenia frakcji Zielonych podczas swojej ucieczki ze stolicy w 1. sezonie, gdy miała wszystkich najważniejszych przedstawicieli tego stronnictwa pod nosem, podanych jak na tacy.
Teraz zapewne zakładała, że Aegon zginął, a eliminacja Aemonda położy kres wojnie - postanowiła zatem zaryzykować, mając nadzieję, że uda jej się wykończyć księcia, nawet jeśli miałoby to kosztować ją życie. Ta decyzja miała zatem w sobie zarówno coś z poświęcenia, jak i rezygnacji. Z drugiej strony, gdyby księżniczka umknęła, można by mówić o pewnego rodzaju zwycięstwie. W końcu król i jego smok zostali wyeliminowani, a niemała część wojsk zabita.
Czytaj więcej o Rodzie smoka na Spider's Web:
Ostatecznie śmierć księżniczki będzie mieć dla Czarnych niemałe konsekwencje. Rhaenys była bardzo związana ze swoją smoczycą i razem tworzyły niezwykle niebezpieczny duet, zdolny poskromić większość innych smoczych jeźdźców. Co więcej, ta sytuacja wpłynie na sojusz z Corlysem Velaryonem, którego gwarantem była przede wszystkim księżniczka - władca Driftmarku był przecież sceptyczny wobec Rhaenyry i Daemona.
Serial możecie obejrzeć tutaj.