REKLAMA

Zagadka ze zwiastuna „Spider-Mana: Bez drogi do domu” wyjaśniona. To jednak nie Daredevil

Fani spekulowali, że pewne ramiona w zwiastunie „Spider-Mana: Bez drogi do domu” należą do Charlie'ego Coksa i ponownie zobaczą aktora w stroju Daredevila. Za sprawą emisji trailera w kinach IMAX mamy już pewność, że w omawianej scenie nie ma znanego nam z serialu Netfliksa Matta Murdocka.

spider-man bez drogi do domu daredevil zwiastun
REKLAMA

Być może oczekiwanie na zwiastun „Spider-Mana: Bez drogi do domu” było zbyt długie. Być może spowodowało to zbyt duży hype. Ale nie ma się czemu tutaj dziwić. Marvel od dawna teasuje zmianę uniwersum w multiwersum i przecież pojawiły się informacje, że w nowym Człowieku Pająku pojawią się postacie znane z trylogii Sama Raimiego czy „Niesamowitego Spider-Mana”, a to rozbudziło wyobraźnię i apetyt na więcej.

Kiedy dostaliśmy w końcu wyczekiwany zwiastun „Spider-Mana: Bez drogi do domu” zobaczyliśmy Alfreda Molinę jako Doktora Octopusa, a bomba dyniowa zasugerowała, że w filmie nie zabraknie Willema Dafoe. W myśl zasady: nie ma przypadków, są tylko znaki, zaczęło się poszukiwanie ukrytych w zwiastunie znaczeń. Fani dostrzegli sugestie pojawienia się w produkcji kolejnych znanych nam antagonistów, a także... ramiona Charlie'ego Coksa.

REKLAMA

W „Spider-Man: Bez drogi do domu” nie będzie Daredevila?

Chodziło o pokazaną w zwiastunie scenę przesłuchania na komisariacie. Charakterystyczny ubiór Matta Murdocka dał fanom nadzieję, że oto Cox ponownie przywdzieje kostium Daredevila jak to robił w serialu Netfliksa. Sam zainteresowany w wywiadzie dla ComicBook zdementował te plotki. Ale bujać to my, nie nas. Nikt mu więc nie uwierzył. Teraz pojawił się zwiastun „Spider-Mana: Bez drogi do domu” w IMAX-ie. No i wszyscy mogą zobaczyć, że nie są to ramiona aktora.

W IMAX-ie ekran jest większy i kadry szersze, przez co pojawia się to, co w innym wypadku jest niedostrzegalne. Jeśli chodzi o rzeczony trailer, będzie to twarz właściciela tajemniczych ramion. Zdecydowanie nie jest to Cox.

REKLAMA

Warto jednak zauważyć, że Cox dementował jedynie swój występ we wskazanej przez fanów scenie. Wciąż istnieje więc szansa, że zobaczymy go w filmie. Ale o tym przekonamy się, gdy „Spider-Man: Bez drogi do domu” trafi na wielki ekran. No chyba że kolejne zwiastuny filmu okażą się bardziej przejrzyste.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA