REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

Aktor z nowego "The Office" przed przyjęciem roli zadzwonił do Steve'a Carella. Zadał mu ważne pytanie

Informacja o powrocie nowej wersji serialu "Biuro" wzbudziła wśród fanów ekscytację, stawiając jednocześnie pytanie: czy w nadchodzącej produkcji zobaczymy kogoś z oryginalnej obsady? Na ten temat wypowiedział się m.in. Steve Carrell - choć wiadomo już, że serialowy Michael Scott nie pojawi się w nowym "Biurze", to zdradził, że kontaktował się z nim aktor, który zagra główną rolę.

13.06.2024
13:37
steve carell domhnall gleeson telefon
REKLAMA

Amerykańska odsłona "The Office" miała swoją premierę w 2005 r. - od tego czasu przez 9 sezonów mogliśmy śledzić losy stojącego na czele Dunder Mifflin Michaela Scotta oraz jego podwładnych. Widzowie pokochali serial tak bardzo, że stał się on jedyną słuszną wersją "Biura" (przypomnijmy, że w 2001 r. zadebiutowała brytyjska seria o tym samym tytule), stając się jednocześnie pionierem stylu mockumentary.

REKLAMA

Pod koniec 2023 r. pojawiły się pierwsze informacje na temat nowego "The Office" dla platformy Peacock. Wiadomo było, że nie będzie on ani rebootem, ani sequelem, choć jego twórcą jest dobrze znany z oryginalnej wersji sitcomu Greg Daniels (nad nadchodzącą odsłoną współpracuje z Michaelem Komanem). Prace nad serialem ruszyły w styczniu i z biegiem czasu zaczęło pojawiać się coraz więcej informacji. Potwierdzono m.in. że w głównych rolach pojawią się Domhnall Gleeson ("Czas na miłość") i Sabrina Impacciatore ("Biały Lotos"). Steve Carell przyznał nawet, że Gleeson zadzwonił do niego, zanim przyjął rolę w sitcomie.

Steve Carell zdradził, że Domhnall Gleeson skontaktował się z nim przed przyjęciem roli do nowego "The Office"

Steve Carell gościł w najnowszym odcinku programu "The Tonight Show Starring Jimmy Fallon", gdzie został poruszony temat nowego "Biura". Carell początkowo żartobliwie stwierdził, że pojawi się cała oryginalna obsada, a następnie już na poważnie dodał, że nie pojawi się w serialu i będzie go oglądał jako fan. Rozmawiając o Domhnallu Gleessonie, Carell wspomniał, że aktor zadzwonił do niego zanim przyjął rolę w produkcji:

Wiem, że Domhnall Gleeson, z którym kręciłem "Pacjenta", będzie grał jedną z głównych ról. Wiem to na pewno. On jest doskonałym aktorem. Właściwie to zadzwonił do mnie i zapytał: "Powinienem ją przyjąć? Podobało ci się?"

- powiedział.
"The Office"

Choć wiadomo już, że Carell nie pojawi się na ekranach, niektórzy członkowie obsady nie powiedzieli stanowczego "nie". Rainn Wilson, serialowy Dwight Schrute, stwierdził, że jest otwarty na powrót, choć nie wyobraża sobie, z jakiego powodu jego bohater miałby ponownie pojawić się na ekranie. Mimo to dodał, że chciałby znów móc współpracować z Gregiem Danielsem.

Z kolei John Krasinski, odtwórca roli Jima Halperta, skomentował, że chętnie wróciłby do "The Office", choć na ten moment nie otrzymał żadnej propozycji. Aktor współpracuje obecnie z Domhnallem Gleesonem nad zupełnie nowym projektem:

Na razie mnie o to nie poproszono. Ale prawda jest taka, że ​​dla Grega Danielsa zrobiłbym wszystko. Wygląda na to, że mają naprawdę fajny pomysł. Obecnie pracuję z Domhnallem Gleesonem nad filmem Guya Ritchiego - [ten aktor] jest naprawdę dobry

- podsumował.

Fabuła nowego "The Office" skupia się na dokumentalnej ekipie, która unieśmiertelniła oddział Dunder Mifflin w Scranton i obecnie poszukuje nowego tematu. Trafia na redakcję podupadającej gazety historycznej z tzw. Midwestu, którą wydawca stara się ożywić przy pomocy reporterów-wolontariuszy. Zdjęcia do produkcji mają rozpocząć się w lipcu.

REKLAMA

O "The Office" czytaj w serwisie Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA