Twórcy nowego "The Office" odsłaniają karty. Kogo zobaczymy w nowej wersji amerykańskiego sitcomu?
Twórca amerykańskiego "The Office" Greg Daniels wraz Michaelem Komanem ostro już pracują nad nową wersją kultowego sitcomu. Właśnie potwierdzono dwójkę aktorów, których zobaczymy w reboocie serialu.
Fani amerykańskiego "The Office" myśleli, że do świata pracowników Dunder Mifflin powrócą już tylko w powtórkach sitcomu. A tu taka niespodzianka. Już od stycznia trwają prace w pokoju scenarzystów nowej wersji serialu, która ma się rozgrywać tym razem w innym niż dotychczas oddziale hurtowni papieru. Miłośników oryginału na pewno ucieszyła wieść, że odpowiadać za nią będzie twórca oryginalnej produkcji Greg Daniels. Pomaga mu Michael Koman ("Nathan for You").
Na razie jest jeszcze zbyt wcześnie, aby mówić o szczegółach nadchodzącej wersji "The Office". Powoli jednak zaczynają spływać informację na jej temat. Potwierdzono właśnie pierwsze castingi. Wiadomo, że w produkcji zobaczymy Domhnalla Gleesona i Sabrinę Impacciatore. Nic wam te imiona nie mówią? Aktora i aktorkę dobrze jednak znacie.
The Office - kogo zobaczymy w nowej wersji amerykańskiego sitcomu?
Domhnalla Gleesona kojarzycie na pewno z serii filmów o Harrym Potterze, w których wcielał się w Billa Weasleya. Potem irlandzki aktor zagrał u boku Oscara Isaaca i Alicii Vikander w "Ex Machinie" - reżyserskim debiucie Aleksa Garlanda. Występował też w sequelach "Gwiezdnych wojen" i wielu serialach, w tym w "Hydraulikach z Białego Domu".
Sabriny Impacciatore nie trzeba natomiast przedstawiać żadnemu fanowi "Białego Lotosu". Aktorka pojawiła się w 2. sezonie serialu HBO i z miejsca podbiła serca widzów. W produkcji wciela się w menadżerkę tytułowego hotelu. Poza tym wystąpiła też na przykład w "Pasji".
Na ten moment nie wiadomo, w kogo Domhnall Gleeson i Sabrina Impacciatore mieliby się w nowej wersji "The Office" wcielić. Jak jednak wiadomo, nie będzie to reboot w klasycznym tego określenia rozumieniu. Sam twórca oryginału nie jest jego fanem. Jak stwierdził w wywiadzie dla The Wrap:
Nie lubię myśleć o tym, jak o reboocie, wiesz, co mam na myśli? Wydaje mi się, że pięknie zakończyliśmy tę historię. (...) Nie chciałbym tego redukować do tego samego serialu z inną obsadą, bo myślę, że mieliśmy najszczęśliwszą obsadę, najlepszą obsadę w historii telewizji.
Amerykańskie "The Office" było lokalną wersją brytyjskiego sitcomu pod tym samym tytułem, za który odpowiadali Ricky Gervais i Stephen Merchant. Dzisiaj wielu fanów uważa, że serial z USA jest nawet lepszy od oryginału.
Więcej o "The Office" poczytasz na Spider's Web: