REKLAMA

Premiera 5. sezonu „The Crown” nie wcześniej niż za dwa lata. I to wcale nie z powodu pandemii

Jeszcze w tym roku Netflix  zaprezentuje 4. sezon „The Crown”. Cieszący się dużą sympatią widzów i krytyków serial opowie tym razem o wydarzeniach z lat 80. i dwóch słynnych Brytyjkach — Margaret Thatcher i Dianie Spencer. Jednak na kolejny sezon trzeba będzie poczekać nieco dłużej — przy czym wcale nie chodzi tu o szalejącą na świecie pandemię koronawirusa.

5. sezon „The Crown” opóźniony. Tym razem nie przez pandemię
REKLAMA
REKLAMA

Na szczęście, zdjęcia do 4. sezonu „The Crown” zostały zakończone jeszcze przed wybuchem pandemii COVID-19. Najnowsza odsłona serialu Netfliksa zadebiutuje na platformie pod koniec tego roku i opowie o wydarzeniach z lat 80. ubiegłego wieku. Fabuła będzie koncentrować się wokół dwóch słynnych Brytyjek — Margaret Tatcher i księżnej Diany. W pierwszą bohaterkę wcieli się Gillian Anderson, w drugą — Emma Corrin. Niestety, na 5. sezon „The Crown” przyjdzie nam jeszcze poczekać.

Koronawirus a koronaserial

Choć w fakcie, że koronawirus miałby opóźnić premierę serialu pt. „Korona” można by się dopatrzeć ironii losu, powody przesunięcia premiery 5. sezonu „The Crown” są zgoła inne. Jak donosi branżowy serwis Deadline, chodzi przede wszystkim o roszady w obsadzie: w nadchodzącym piątym sezonie w główne role wcielą się zupełnie nowi aktorzy i aktorki. W królową Elżbietę II wcieli się w nim Imelda Staunton, a w roli księżniczki Małgorzaty zobaczymy Lesley Manville.

Oznacza to, że zdjęcia na planie nowej odsłony serialu rozpoczną się najwcześniej za rok, a to z kolei spowoduje przesunięcie premiery 5. sezonu na rok 2022. W tym samym roku rozpoczną się prace nad 6. i zarazem ostatnim sezonem serialu (choć pierwotnie miało być ich tylko pięć). Podobna przerwa, również związana ze zmianami castingowymi, miała miejsce między 2. a 3. sezonem „The Crown”.

* Zdjęcie główne: Netflix

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA