Norweska wrażliwość, poczucie humoru i umiejętność zaadaptowania swojej kultury pod film po raz kolejny odniosły zwycięstwo. Tylko tym razem nieco mniejsze. Mimo że "Troll 2" nie dotrzymał kroku swojemu przeciwnikowi, to udało mu się odnieść zwycięstwo na zupełnie innym polu.

Od premiery pierwszego "Trolla" minęły już niemal 3 lata. Norweska produkcja w reżyserii Roara Uthauga zrobiła wówczas furorę - swoimi wyświetleniami pobiła poprzednie rekordy nieanglojęzycznych tytułów, plasując się w pierwszej dziesiątce Netfliksa w niemal setce krajów na całym świecie. Tylko w pierwszym tygodniu była ona oglądana przez ponad 75 mln godzin, dzięki czemu mogła ona pochwalić się najlepszym wynikiem po 7 dniach od premiery w historii nieanglojęzycznych rywali. Po prostu niespodziewany hit.
"Troll" zawierał to, na co widzowie dają się w tych czasach skusić - napakowany akcją monster movie z elementami fantasy, który w dodatku charakteryzował się oryginalnym pomysłem. Był on inny niż wszystkie, a to dlatego, że wyszedł spod ręki Norwega. A norweska reinterpretacja znanych filmów z monstrami w rolach głównych w połączeniu ze skandynawską wrażliwością, poczuciem humoru i powiewem nordyckich legend sprawiła, że widzowie bardzo ją docenili. Jak będzie w przypadku "Trolla 2"?
W recenzji możecie natknąć się na spoilery 1. części "Trolla".
Troll 2 - recenzja filmu Netfliksa
W "Trollu 2" ponownie śledzimy historię Nory Tidemann (Ine Marie Wilmann). Doświadczona paleontolożka, dzięki swojej wiedzy na temat magicznych stworzeń ukrytych w skalistych zboczach norweskich gór, w poprzedniej części pomogła rządowi uporać się z wielkim górskim trollem. Po śmierci swojego ojca Nora zaszyła się w górskiej chatce, gdzie poszła w jego ślady, studiując nordyckie mity i legendy. Tam odnajduje ją Andreas Isaksen (Kim Falck), który prosi ją o pomoc.
Okazuje się, że rząd Norwegii prowadzi eksperymenty na trollu Jotunie, który został nazwany "Megatrollem". W związku z tym Nora mogłaby pomóc im przyjrzeć się bliżej stworzeniu, aby zdobyć wiedzę na temat tego, jak należy się przed nim bronić. W końcu nikt nie chce powtórki z rozrywki. Wskutek czarów-marów Nory Jotun przez przypadek budzi się do życia i zaczyna siać spustoszenie w całej Norwegii. W efekcie paleontolożka będzie musiała połączyć siły wraz z Andreasem i majorem Kristofferem Holmem (Mads Pettersen) i zatrzymać nie jednego, a dwa trolle.

"Troll 2" po raz kolejny pokazał, że Norwegowie mają coś, co pozwala im bez wstydu kręcić swoje filmy na Netfliksa. Nie boją się pokazywać swojej kultury, wplatają do produkcji humorystyczne elementy, robiąc to z lekkością i swojego rodzaju beztroską. W sequelu "Trolla" ta szczerość i otwartość również są obecne, ale tylko na takim paliwie produkcja daleko nie zajedzie. Nawet jeśli robiłaby gigantyczne kroki jak górski troll. Bo mimo że humor się zgadza, to zabrakło w tym filmie dynamiki i z sekundy na sekundę robił się on coraz bardziej nużący.
Druga część, choć próbuje, jest nieświeża jak oddech trolla. Można odnieść wrażenie, że to jest właściwie jeden do jednego ta sama historia, tyle że opowiedziana w trochę inny sposób. Rząd Norwegii ponownie walczy z nieznaną siłą, a Nora - trochę już zafiksowana na punkcie nordyckich legend - dziwnymi dźwiękami stara się porozumieć z trollem. W międzyczasie rozwijają się wątki miłosne Andreasa i Kristoffera, które są potwornie nudne i nieangażujące. Nigdzie nie iskrzy, a dramaty przedstawione są w generyczny sposób.

Godne podziwu efekty specjalne i fakt, że rola trolli została tym razem nieco zmodyfikowana, ratują ten film. Zwyciężył również duch Norwegii i wiara w to, że nieanglojęzyczne produkcje z lokalnych duchem również mogą odnieść sukces w streamingu. Mimo to "Troll 2" to wciąż powtórka z rozrywki. Chwilami jest zabawnie, a chwilami przerażająco, ale podczas seansu można odnieść wrażenie, że to wciąż ta sama historia. Reżyser zapowiedział już, że wcale nie odrzuca pomysłu na "trollogię", ale lepiej by było tę historię po prostu zostawić w spokoju i nie budzić trolla po raz trzeci.
- Tytuł filmu: Troll 2
- Rok produkcji: 2025
- Czas trwania: 1h 44m
- Reżyseria: Roar Uthaug
- Obsada: Ine Marie Wilmann, Kim Falck, Mads Sjøgård Pettersen, Sara Khorami
- Nasza ocena: 5/10
- Ocena IMDb: 5.4/10
Czytaj więcej w Spider's Web:
- Cieszę się, że przypomniałam sobie o tym filmie przygodowym Netfliksa. Jest idealny na wieczór
- Netflix ma nowy monster-movie dla fanów norweskiego folkloru!
- Popularny i chwalony monster movie Netfliksa dostanie sequel. Premiera już niedługo
- Netflix wrzuca stand-up najpopularniejszego polskiego komika. Bez cenzury
- Millie Bobby Brown wybrała najlepszy sezon Stranger Things. Pełna zgoda






































