REKLAMA

4. sezon "Wiedźmina" mocno opóźniony. Pojawiły się komplikacje

2. część 3. sezonu "Wiedźmina" wylądowała na Netfliksie. Jeśli jednak oczekiwaliście, że kontynuacja z Liamem Hemsworthem trafi tam mniej więcej za rok, to możecie się mocno rozczarować. Premiera 4. serii serialu została bowiem opóźniona. I to znacznie.

wiedźmin sezon 4 opóźniony premiera liam hemsworth netflix
REKLAMA

Finałowe odcinki 3. odsłony serialowego "Wiedźmina" znajdziecie już w ofercie Netfliksa, ale na 4. sezon przyjdzie nam jeszcze "trochę" poczekać. Nie, nie chodzi o żadne zakulisowe problemy, a o trwający od kilku miesięcy strajk scenarzystów, do którego niedawno dołączyli aktorzy. Póki co nic nie zapowiada ugody - koncerny ewidentnie chcą wziąć protestujących na przetrzymanie, a związkowcy tak łatwo nie odpuszczą. Wszystko wskazuje na to, że możemy mieć do czynienia z rekordowo długim strajkiem.

W efekcie - siłą rzeczy - premiery wielu nadchodzących filmów i seriali zaliczą spore opóźnienie. Jedną z nich będzie właśnie 4. sezon "Wiedźmina", do którego zdjęcia miały rozpocząć się we wrześniu tego roku i potrwać do maja 2024.

Czytaj także:
- To jest jedyna pozytywna recenzja finału 3. sezonu „Wiedźmina”
- Netflix szuka specjalisty. Na tym stanowisku zarobisz 3,6 mln zł rocznie
- Czekałem na tę nową komedię sci-fi Netfliksa - i nie zawiodłem się. To jeden z najlepszych filmów platformy w tym roku

REKLAMA

Wiedźmin: 4. sezon opóźniony

Netflix przesunął rozpoczęcie produkcji serii na 2024 rok. Rzecz jasna, nie wyjawiono żadnych konkretów i nie ustalono nowych dat - start zdjęć będzie najpewniej uzależniony od zakończenia strajku aktorów. W kwestii scenariuszy sprawa jest inna: skrypty do nowych odcinków są już od dawna gotowe, w związku z czym protest scenarzystów nie jest bezpośrednią przyczyną kalendarzowych modyfikacji.

W związku z powyższym można przypuszczać, że 4. sezon "Wiedźmina" obejrzymy najwcześniej w 2025 roku. Przypominam, że prace na planie "trójki" ruszyły 31 marca 2022 roku, a zakończyły się 12 września 2022 roku. To jakieś 14-15 miesięcy na realizację i postprodukcję - czyli całkiem sporo.

REKLAMA

Serwis Redanian Intelligence zwraca uwagę, że debiut pod koniec 2024 roku będzie możliwy wyłącznie wówczas, gdy Netflix zdecyduje się kolejny raz podzielić sezon na dwie części. Co - swoją drogą - jest bardzo prawdopodobne.

W międzyczasie zobaczymy jednak kolejny serialowy spin-off - będzie to miniseria skupiona na poznanych w finale 3. sezonu Szczurach, czyli nowych towarzyszach Ciri. Data jej premiery zapewne zostanie wkrótce ogłoszona.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA