REKLAMA

Serialowy „Władca Pierścieni” z datą. Zdjęcie zapowiadające premierę wywołało falę pytań

„Władca Pierścieni” według pierwotnego planu miał zadebiutować na Amazon Prime Video jeszcze w tym roku, ale ostatecznie tak się nie stanie. Szkoda, bo wystarczyło jedno zdjęcie, by wprawić cały fandom Tolkiena w poruszenie. Czy w serialu zobaczymy legendarny Valinor?

władca pierścieni amazon serial valinor
REKLAMA

Przeniesienie „Władcy Pierścieni” na późniejszą datę nie jest wielkim zaskoczeniem. Amazon milczał na temat swojego największego serialu od ponad pół roku, gdy przedstawił oficjalne streszczenie fabuły. Można było się więc domyślić, że prace nad produkcją wciąż są dalekie od ukończenia. Mowa przecież o serialu z budżetem sięgającym niemal 500 mln dolarów, potrzeba czasu, żeby wszystkie te pieniądze sensownie wydać. W ostatnich godzinach dostaliśmy wreszcie pierwszy wgląd w świat, który powstał dzięki wspomnianym milionom.

Amazon opublikował na Twitterze premierowe zdjęcie z planu przedstawiające samotną postać na tle zjawiskowego miasta. Nie wiemy, kto znalazł się w kadrze, ale pewien istotny szczegół potwierdza, że znajdujemy się w Valinorze. W oddali widać bowiem Dwa Drzewa, czyli najsławniejsze z dzieł Yavanny (była jedną z Valarów i swoistą boginią natury). Starsze z Drzew nazwano Telperionem i świeciło na srebrno, a młodsze Laurelinem, który błyszczał złotem. Dzień w Valinorze kończył się, gdy gasł Laurelin, a zapalał się Telperion. Tak było aż do zniszczenia obu cudów przez Melkora wspartego przez pajęczycę Ungoliantę.

REKLAMA

Problem w tym, że wszystko to działo się w Pierwszej Erze. A „Władca Pierścieni” miał przypaść na Drugą Erę.

Fani twórczości J.R.R. Tolkiena od wczorajszego wieczora debatują, co ten fakt może oznaczać dla całego serialu. Wydaje się jednak, że wyjaśnienie tej kwestii jest dosyć proste. Platforma Amazon Prime Video nie podała żadnych szczegółów na temat miejsca i czasu akcji, ale ujawniła moment pokazania tej sceny w serialu. Stanie się to w 1. odcinku. Dlatego jest bardzo prawdopodobne, że podobnie jak w filmowej trylogii Petera Jacksona otrzymamy najpierw historyczny wstęp, który umiejscowi wydarzenia w szerszym kontekście. Ekranizacja „Władcy Pierścieni” toczyła się głównie w Trzeciej Erze Śródziemia, ale najpierw przedstawiła koniec poprzedniej epoki i Ostatnie Przymierze między ludźmi i elfami.

REKLAMA

Widzowie, którzy nie mają za sobą lektury „Silmarillionu” czy „Niedokończonych opowieści” mogą mieć problem ze zrozumieniem, czym jest Valinor i dlaczego mieszkańcy Numenoru tak bardzo pragną się tam dostać. Również rola Saurona jako najważniejszego sługi Melkora/Morgotha wymaga cofnięcia się do Pierwszej Ery. Dlatego podobny ruch ze strony twórców serialu byłby logiczny. Oczywiście sama obecność Dwóch Drzew nie wyczerpuje wszystkich pytań, jakie pojawiają się po zobaczeniu zdjęcia z planu. Można się choćby zastanawiać, czy pokazane miasto to Valmar czy może zbudowany przez elfów Tirion. Osobiście stawiam na tę drugą opcję, bo Tirion zbudowano na wierzchołku Tuny, a nad całym miastem górowała Wieża Ingwego. A ten opis bardzo przypomina topografię przedstawioną na fotografii. Niestety, na więcej szczegółów dotyczących produkcji Amazona przyjdzie nam poczekać dosyć długo.

Serialowy „Władca Pierścieni” zadebiutuje na Amazon Prime Video 2 września 2022 roku.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA