Nie mogłam pracować w trakcie upału, więc obejrzałam film o tym, jak pracować w trakcie upału
W ostatnim czasie upały dają się we znaki nam wszystkim. Cieknący po plecach pot i wymęczające słońce to jednak drobna niedogodność przy tym, co przeżywają ludzie w innych częściach świata. Tam, gdzie temperatura przekracza nawet 40 stopni, nie można się poratować wiatrakiem ani klimatyzacją w czasie pracy fizycznej. Dokument "Zbyt gorąco, by pracować" udowadnia, że wszechobecne upały, które prowadzą do poważnych problemów zdrowotnych, a nawet śmierci, mogą dotknąć każdego z nas.
Okres wakacyjny trwa. Jedni wybierają górskie wycieczki, inni wolą taplać się nad polskim morzem, a jeszcze inni skoro świt okupują leżaki w egzotycznych krajach, sącząc drinki z palemką. Wszystko, co dobrze, szybko się kończy, a to oznacza powrót do pracy po relaksującym urlopie. Wtedy piękna pogoda i prażące słońce może okazać się największym wrogiem.
Tym, którzy korzystają z dobrodziejstw Willisa Carriera - chodzi oczywiście o klimatyzację - upał zapewne nie straszny. Ci jednak, którzy tego przynoszącego ulgę urządzenia nie posiadają, ratują się jak mogą rozmaitymi wiatrakami, by ochłodzić się choć trochę. A co z tymi, którzy pracują nie dość, że fizycznie, to jeszcze w towarzystwie pełnego słońca? Produkcja dokumentalna "Zbyt gorąco, by pracować" uświadamia, że tacy ludzie przeżywają w swojej pracy istne piekło.
Zbyt gorąco, by pracować to film dokumentalny, który opowiada o tragicznych skutkach upałów. Obejrzycie go za darmo
Globalne ocieplenie stało się faktem, czemu dowodzą rosnące rok po roku temperatury. Portal National Geographic podaje, że w latach 2011-2020 średnia temperatura powierzchni Ziemi była wyższa o nieco ponad 1 stopień Celsjusza od tej zanotowanej w czasach przedprzemysłowych. Kolejna niepokojąca informacja nadeszła w 2023 r. - amerykańskie Centrum Narodowej Służby Pogodowej podało, że poniedziałek 3 lipca był najgorętszym dniem w historii pod względem średniej globalnej temperatury. To tylko jeden z dowodów na to, że jesteśmy świadkami kryzysu klimatycznego, który dotyka nie tylko Ziemię, ale również nas samych.
Kanał ARTE.tv postanowił przyjrzeć się, w jaki sposób globalne ocieplenie wpływa na pracowników z całego świata. Nie jest niespodzianką, że upały mają gigantyczny wpływ na zdrowie osób, które pracują na budowach w Zatoce Perskiej czy indyjskich szwalniach. Często są to migranci bez odpowiedniego ubezpieczenia zdrowotnego, którzy w przypadku problemów ze zdrowiem, jak choroby nerek, zostają odsyłani z powrotem do swojego kraju. Niektórzy do ojczyzny często nawet nie docierają - parny klimat i praca w nieodpowiednich warunkach doprowadzają bowiem do ich przedwczesnej śmierci, a karawany na ulicach w niektórych krajach to właściwie element krajobrazu.
Dokument "Zbyt gorąco, by pracować" przygląda się jednak nie tylko sytuacji migrantów na budowach w piekielnie upalnych warunkach, ale również szwaczek w indyjskich slumsach, gdzie cierpią zarówno one, jak i ich produktywność. Szacuje się, że z powodu fal upałów światowa gospodarka każdego roku traci ponad 2 biliony dol. Tragiczne skutki nie dotyczą jednak wyłącznie krajów Trzeciego Świata - okazuje się, że problem dotyczy również m.in. Stanów Zjednoczonych, a szczególnie kurierów, którzy nierzadko narażają swoje zdrowie, doręczając ludziom przesyłki.
Niepokojący wpływ zmian klimatycznych dotyka zatem każdego regionu i każdego z nas, niezależnie od pochodzenia. Produkcja "Zbyt gorąco, by pracować" popiera tę tezę słowami ekspertów, polityków czy członków organizacji pozarządowych, a także samych bohaterów dokumentu, którzy wiedzą, jak to jest pracować w 40- czy 50-stopniowym upale. Stawia również przed widzami pytanie, czy dotychczasowe metody produkcji oraz przepisy regulujące działalność produkcyjną nie straciły już daty ważności, podkreślając, że najwyższa pora chronić tych, którzy są wystawieni na pierwszą linię frontu.
O produkcjach dokumentalnych czytaj w Spider's Web:
- Obejrzałam na Netfliksie film o facecie, który spłodził 1000 dzieci
- Ten wstrząsający serial rzuca nowe światło na życie Kevina Spacey'a. Mocniejszych oskarżeń nie było
- Zastanowicie się dwa razy, zanim kupicie nowe ubrania. Tak działa nowy film HBO Max
- "Co zrobiła Jennifer" to mroczny dokument o prawdziwej zbrodni. Widziałam produkcję Netfliksa
- "Budda. Dzieciak '98" powinien zostać na YouTubie. Ten film w kinie to pomyłka